Małgorzata Kożuchowska jest bardzo dumna ze swojego udziału w nowej produkcji. Premiera filmu "Gierek" odbyła się szerokim echem. Nie zabrakło na niej najważniejszych aktorów, a Małgorzata zrobiła prawdziwą furorę. Na czerwonym dywanie pojawiła się w seksownej sukni z głębokim dekoltem. I to właśnie on przyciągnął całą uwagę gości. Okazało się, że aktorka zrobiła makijaż biustu, żeby lepiej się prezentował w odważnej kreacji. Niestety nie każdy jest zachwycony tym co robi Małgosia. Znalazła się w ogniu krytyki Tomasza Raczka.
Małgorzata Kożuchowska gra jedną z głównych ról w najnowszym przeboju kinowym "Gierek". To biograficzna produkcja, opowiadająca losy komunistycznego przywódcy PRL Edwarda Gierka, którego zagrał Michał Koterski (43 l.). Była gwiazda "M jak miłość" wciela się w postać Stanisławy Gierek, żony I sekretarza KC PZPR. Niestety ta rola nie zrobiła wrażenia na znawcy filmów.
- Ta rola jest wpadką. (…) Tak się kończy, jak człowiek chodzi po ściankach i zastanawia się bardziej, co na siebie założyć i jaką fryzurą zachwycić fotografów, zamiast zastanowić się jaką rolę zagrać i co zrobić, żeby ta rola była wyjątkowa. Ścianki zabijają aktorstwo i pani Małgorzata ledwo dyszy w tym filmie - mówi ostro na swoim kanale w serwisie YouTube.
Dostało się również Michałowi Koterskiemu za rolę Gierka:
- Misiek Koterski nie jest dobrym aktorem, więc co można zrobić? (…) To nie jest Gierek, to jest ktoś udający Gierka - dodaje Raczek.