Radek Liszewski na święta rzuci dietę! Czy lider Weekendu nie boi się, że znowu przytyje?

2015-12-04 15:00

Dzisiaj wygląda zupełnie inaczej. Smukły, nosi ubrania o rozmiarze M, ma sportową sylwetkę. Kiedy patrzy się na odmienionego Radka, to aż rudno uwierzyć, że jeszcze 2 lata temu gwiazdor disco polo ważył...110 kilogramów! Schudł tak bardzo dzięki wytężonej pracy nad swoją formą i diecie. W rozmowie z SE.pl zapowiada, że podczas zbliżających się świąt nie zamierza odmawiać sobie bożonarodzeniowych, kalorycznych łakoci. Czy nie boi się, że znowu przytyje?

Radek jakiego aktualnie możemy oglądać, to zupełnie inny człowiek. Waży obecnie 70 kilogramów i doskonale prezentuje się przed kamerami. Schudł m.in. dzięki udziałowi w programie ,,Celebrity Splash" - dużo treningów na basenie sprawiło, ze zrzucił kilka dodatkowych kilogramów. Później postawił na indywidualne ćwiczenia m.in. na siłowni. Oraz dietę.

To wszystko sprawiło, że dzsiaj - co sam przyznaje w rozmowie z SE.pl - czuje się świetnie.  Boże Narodzenie to trudny okres dla wszystkich, którzy są na diecie oraz zdrowo się odżywiają i dbają o sylwetkę. Zjeść czy nie zjeść? A może zjeść i od razu pobiec do parku żeby spalić kalorie? Zapachy kuszą, pojawiają się rozterki... Twórca przeboju ,,Ona tańczy dla mnie" oraz ostatniej piosenki ,,Każdą noc i każdego dnia" do której teledysk powstał w Barcelonie, znalazł rozwiązanie dla tego problemu...

Zapowiada, że podczas świąt nie zamierza odmawiać sobie przyjemności jedzenia! Jak to pogodzi ze swoim dbaniem o sylwetkę i dietą?

- Zamierzam spróbować wszystkiego, na co będę miał ochotę i nie boję się, że przytyję... - mówi nam Radek. - Mam przecież własną siłownię w domu – dodaje z uśmiechem.

Wokalista zaznacza, że zamierza opychać się z rozsądkiem.

- Skosztuję wszystkich smakołyków. Nie będę się jednak objadać. Grzechem byłoby nie spróbować tych pyszności, które moja żona przygotuje dla naszej rodziny – dodaje Liszewski, który w kuchni woli podjadać niż pomagać żonie. - Głównie pomagam pojadać! - żartuje. - I pewnie tym razem też nie oprę się pokusie, by wejść do kuchni... zanim jeszcze wszystko trafi na stół.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają