Przygotowania do sylwestrowej zabawy w Zakopanem ruszyły już pełną parą. Gwiazdy już zjeżdżają pod Giewont, bo czekają je liczne próby i wywiady. Radek Liszewski szykuje dla swoich fanów muzyczną ucztę. - Będą nowe aranżacje do piosenek, które publiczność doskonale zna. Zrobiliśmy to po nowemu, ale nie po góralsku. Będzie dyskotekowo – opowiada nam lider zespołu Weekend, który tradycyjnie na pracowity sylwestrowy wyjazd zabierze swoją ukochaną żonę Dorotę Liszewską. Para jest już razem przeszło 30 lat i wciąż nie ma siebie dość. - Oczywiście zabiorę ze sobą do Zakopanego swoją połóweczkę ukochaną. Zawsze ten dzień spędzamy razem. W tym roku nie będzie inaczej. Będzie praca, ale znajdziemy też chwilę dla siebie prywatnie. Mamy w Zakopanem swoją ulubioną knajpkę i na pewno się tam wybierzemy na jakąś miłą kolację – zdradza nam Radek, który ponad rok temu wraz z żoną przeprowadził się z Sejn do pewnej malowniczej miejscowości pod Warszawą.
Radek Liszewski przeżywa drugą młodość!
Ponieważ synowie już dawno wyfrunęli z gniazda, mieszkają tylko we dwoje. Zapytaliśmy gwiazdora, czy w związku z tym, że nie mają obowiązków związanych z dziećmi, przeżywają drugą młodość? – Dokładnie, przeżywam drugą młodość. Mamy taką drugą „kawalerkę”, bo nic już nie musimy. Cieszymy się życiem. Np. jak w piątek wieczorem ubzdura nam się, że następnego dnia jedziemy do Zakopanego, to o szóstej rano w sobotę potrafimy być już spakowani w samochodzie. To jest bardzo fajne, że jako dojrzali ludzie możemy spełniać swoje marzenia. Stać nas na wiele rzeczy i nic nas tak naprawdę nie ogranicza. To jest cudowne – opowiada muzyk.