Co śpiewał po wygranym meczu były mąż Dody i przyszły mąż Perfekcyjnej Pani Domu, a przede wszystkim zapalony sportowiec Radosław Majdan?
- Za czasów, kiedy byłem początkującym bramkarzem, różne rzeczy śpiewało się w szatni. W moich zespołach dominowała jednak muzyka rockowa: Ira, Lady Pank, Perfect. Szczególnie po wygranym meczu każdy sobie coś podśpiewywał nie tylko w szatnia, ale również w autokarze. Wtedy nie było jeszcze mody na disco polo - mówi nam Radosław Majdan. Na muzykę taneczną w szatniach sportowców przyszedł czas trochę później, bo wraz z pierwszą falą tego gatunku.
- Nieco później jak byłem już trenerem Polonii, to chłopaki oczywiście byli na bieżąco ze wszystkimi modnymi wówczas piosenkami i rzeczywiście disco polo można było usłyszeć. Jedna z telewizji podsumowała to wtedy, następującymi słowami: „o guście muzycznym piłkarzy Polonii nie będziemy się wypowiadać" i zostawili to bez komentarza - śmieje się Radek Majdan. - Disco polo to muzyka, która można chóralnie śpiewać, żeby wyrazić swoją radość - dodaje.
Przypominamy, że słynny mecz, gdzie nasi piłkarze śpiewali piosenkę Zenka Martyniuka „Przez twe oczy zielone" Radek oglądał w towarzystwie swojej ukochanej kobiety, Małgorzaty Rozenek, która niedawno wyznała nam, że na żadnym z wesel, na jakich przyszło jej się bawić nie grano disco polo.