Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan uznawani są za polską "power couple". 10 września 2016 roku powiedzieli sobie "tak" w Konstancinie pod Warszawą. Obecna prowadząca "Dzień dobry TVN" miała wówczas dwoje dzieci ze związku z Jackiem Rozenkiem - urodzonego w 2006 roku Stanisława oraz młodszego o cztery lata Tadeusza.
Rozenek i Majdan nie ukrywali jednak, że chcieliby doczekać się wspólnego potomka. Stało się to możliwe dzięki metodzie in vitro, dzięki której na świat przyszli zarówno starsi chłopcy, jak i urodzony w czerwcu 2020 roku Henio. Malec jest oczkiem w głowie swoich rodziców.
Były piłkarz określił swoje uczucie do syna jako coś, co "ciężko jest opisać słowami". - Sam przed sobą zastanawiałem się, czy ja tak mocno pokocham Henia, że będę mógł powiedzieć, że to jest miłość, której jeszcze nie doznałem. Muszę powiedzieć, że to jest coś niewiarygodnego - wyznał podczas rozmowy z reporterką Dzień Dobry TVN.
Radek Majdan zdradził również, że jego zachowanie względem Henia jest obiektem żartów ze strony Małgosi Rozenek. Czyżby był nadopiekuńczym tatą?
- Małgosia często śmieje się ze mnie, że ja latam wokół Henia, nadskakuję mu. To wynika z mojej miłości i troski rodzicielskiej. Mam już 50 lat, jestem świadomym tatą. Wiele w życiu przeżyłem, być może czasem nadinterpretuję, że dziecko może się przewrócić na prostej drodze, więc ja stoły obkładam poduszkami. Wszystkie ostre krawędzie są u nas zniwelowane do poziomu zero, jeśli chodzi o ryzyko, co wywołuje żarty w domu - wyznał w rozmowie z portalem Dzień Dobry TVN.
Radek Majdan wyjawił przy okazji, że miłość do dziecka - w jego przypadku dwuletniego Henia - wiąże się również z poczuciem odpowiedzialności za malucha. - Patrzysz na osobę bezradną, która jest na ciebie skazana. To jeszcze bardziej wzrusza i jeszcze bardziej kochasz - zaznaczył.