Matka, która zawsze broniła piłkarza jak mogła, była wyraźnie zaskoczona. Majdan o tym, że ma zamiar powtórnie się ożenić, ogłosił całemu światu na łamach "Vivy!".
- Nic o tym nie wiem, nie czytałam tego - tak Halina Majdan zareagowała na nasze pytanie o to, co sądzi o planach syna. Mama Radka była wyraźnie zaskoczona i od razu posmutniała, gdy usłyszała rewelacje o powtórnym ślubie. - Co sądzę o ich planach... zostawię to dla siebie - ucina rozmowę i dodaje, że ma już dość zamieszania wokół syna.
Najwyraźniej Radek ukrywa swoje życiowe plany. Cóż to musiał być za szok, gdy pani Majdan dowiedziała się tego od nas! Kto jak kto, ale przecież matka powinna o takich sprawach wiedzieć pierwsza. Najwyraźniej były mąż Dody uznał, że jak już coś powie na łamach prasy, to wystarczy...
Halina Majdan mogła poczuć się tym urażona. W końcu zawsze stawała w obronie swojego ukochanego syna. Choćby wtedy, gdy głośno było o sprawie bójki z policjantami w Mielnie. Pani Halina nie miała wątpliwości, że jej syn jest niewinny.
- Radek nie jest awanturnikiem! Ma 36 lat, a ja ani razu nie widziałam go pijanego - zapewniała wtedy mama piłkarza.
Często sugerowała, że to związek z Dodą zmienił na gorsze syna. Szczególnie jej zazdrość o pierwszą żonę - Sylwię (34 l.).
- Dorota nie życzyła sobie, żeby Radek utrzymywał z nią kontakt. Była po prostu zazdrosna - mówiła nam Halina Majdan.
Ciekawe, jak teraz wyobraża sobie jej relacje z nową starą synową...
A Radek nie ma wątpliwości, że to właśnie Doda jest jego największą i jedyną miłością i że chce z nią być już na zawsze.
Halina Majdan ma jednak wielkie matczyne i kochające serce. Nawet po szoku, jaki przeżyła, gdy usłyszała od nas, że jej syn znowu chce się żenić, nie okazała wielkiego żalu do niego.
- To są ich sprawy - ze smutkiem podsumowuje pani Halina i wzdycha głęboko.