- Przez kilka lat migałem się od tańca, bo grałem po dwieście koncertów w roku i dotąd trudno byłoby mi pogodzić trasę z treningami i występami na żywo, ale tym razem zabrakło mi argumentów - uśmiecha się w rozmowie z „Super Expressem” gwiazdor disco polo.
- W tańcu czuję się słabo i to będzie dla mnie ogromne wyzwanie, ale jestem dobrej myśli, bo jako perkusista mam poczucie rytmu. Trochę gorzej może być z zapamiętaniem kroków, bo potrafię zapomnieć nawet tekst swojej piosenki - dodaje Radek.