Wydawałoby się, że walentynki to idealne święto dla Dody: jest romantyczne i kiczowate, na dodatek z dużą ilością różu. Co więcej, są też prezenty. Jednak Doda spędzi je sama, w dodatku nie pierwszy raz.
- Standardowo walentynki spędzę sama - powiedziała piosenkarka w "Dzień Dobry TVN". Postanowiła też pocieszyć osoby, które 14 lutego również będą same. - Dlatego wszyscy, którzy podzielą mój los, niech się nie przejmują. Jest genialnie - mówiła.
Czyżby jakiś konflikt z Radziem? Nic podobnego. Po prostu Majdan jedzie na zgrupowanie do Turcji. Musi w końcu jakoś zarabiać, skoro Doda zabroniła mu występu w reklamie.