Radosław Majdan tak bardzo kocha swoją mamę, że postanowił wyprawić jej takie urodziny, jakich nigdy nie zapomni. Z tej okazji zaprosił ze Szczecina do Warszawy nie tylko panią Hannę, ale i swojego młodszego brata Czarka (31 l.). Całą rodzinką wybrali się do najlepszej restauracji z japońskim jedzeniem, w samym centrum Warszawy.
Zajadali się pyszną surową rybą w ryżu i popijali szampana. Był też słodki torcik... A na koniec Radek wręczył ukochanej mamie prezent - piękny naszyjnik za blisko 10 tys. zł.
- Moja mama jest moim aniołem - krótko określa rodzicielkę w rozmowie z "Super Expressem". - Jest wspaniałą, ciepłą osobą. Zawsze mnie wspierała, nawet w najcięższych chwilach. Łączą nas bardzo przyjacielskie relacje. Zawsze usłyszę od niej ciepłe słowo czy radę.
Radek zdaje sobie sprawę z tego, że jego mama nie może się już doczekać wnuków.
- Bardzo chce, żebym był szczęśliwy, żebym założył rodzinę, miał wspaniały dom i kochającą żonę - wylicza Radek.
Odwiedź nas na Facebooku * Zostań fanem SE.pl |