Radosław Majdan popłakał się na widok prezentu urodzinowego. Małgorzata Rozenek-Majdan zapomniała tylko o jednym

Małgorzata Rozenek-Majdan (44 l.) wraz z mężem Radosławem Majdanem (50 l.) tworzą zgrane małżeństwo i wychowują wspólnie trójkę dzieci. Ostatnio para wybrała się w podróż do Miami. W dniu 50. urodzin byłego piłkarza, jego żona przygotowała mu wiele atrakcji. Jedną z nich było śniadanie do łóżka. Gosia Rozenek zadbała niemal o każdy szczegół. Wielki bukiet balonów z helem i świeży posiłek wprost do łóżka były dopiero początkiem. Największym zaskoczeniem okazał się jednak filmik z życzeniami od bliskich. Radosław Majdan popłakał się, gdy oglądał wideo.

Radosław Majdan popłakał się na widok prezentu urodzinowego

Małgosia Rozenek-Majdan ma duszę artystki. Doskonale zaplanowała urodzinową niespodziankę dla swojego męża. Jednego jednak nie udało jej się przewidzieć. Zabrakło jej ognia, którym mogłaby podpalić urodzinową świeczkę.

Jest tylko jeden problem, czego nie przewidziałam w Stanach Zjednoczonych. Nie mam, jak zapalić świeczki. Chodzę po całym hotelu, przyrzekam, szukam świeczki do zapalenia, nie ma zapałek, nie ma zapalniczki. Mówię, że chodzi o ciasto urodzinowe, a ona mówi: ze względów bezpieczeństwa przeciwpożarowych nie możemy ci dać źródła ognia, szczególnie do pokoju - wyznała Małgorzata Rozenek w relacji na Instagramie.

Na nagraniu relacji na Instagramie Małgorzaty Rozenek-Majdan widzimy, jak influencerka wręcza ukochanemu prezenty urodzinowe. Po chwili Radek zaczął oglądać wideo z życzeniami od najbliższych. Mężczyzna nie mógł powstrzymać łez.

"Kocham cię za wszystko, co razem przeszliśmy i kocham cię w oczekiwaniu na wszystko, co ma nadejść", napisała na Instagramie Gosia Rozenek w dniu urodzin męża.

Radosław Majdan nie pozostał obojętny na starania Gosi Rozenek. Opublikował na Instagramie post, w którym podziękował swojej żonie za wspólne życie.

"No i w końcu nadszedł ten dzień, kiedy piątka pojawia się z przodu. Gdyby ktoś dziesięć lat temu pozwolił mi wybrać, jak w wieku 50 lat miałoby wyglądać moje życie, wybrałbym tę samą drogę […]. Dziękuję ci Małgosiu, za to, że mogę z tobą dzielić moje zwariowane, acz rodzinne życie i za ten cały trud, jaki sobie zadałaś, organizując to wszystko. Pozostanie to w mojej pamięci na zawsze", czytamy.