Radosław Sikorski zamieścił na swoim profilu na Twitterze zdjęcie Natalii Siwiec z podpisem:
- Poland's wunderwaffe strikes back. /Nasz odwet na BBC.
Wunderwaffe to określenie używane przez propagandę nazistowską, oznaczające tyle, co cudowna broń. \
O zdjęcie upomniał się jednak fotograf, który je wykonał. Domaga się on uszanowania praw autorskich oraz należnego mu honorarium. PolskieRadio zamieściło fragmenty rozmowy pomiędzy obydwoma panami:
Piotr Bławicki: Podaję kontakt, by legalnie mógł Pan kupować moje zdjęcia/Contact the legal purchase of my photo.
Radosław Sikorski: Gratuluję zdjęcia. Dobra promocja Polski. Naturalnie uszanujemy prawa autorskie.
Piotr Bławicki: Dziękuję za reakcję. Proszę o właściwy podpis autora zdjęcia.
Radosław Sikorski: Honorarium w drodze. Z drugiej strony, Pan robi mi setki zdjęć, o które nie prosiłem. Czy nie jest mi Pan winien duże piwo?
Piotr Bławicki: Reasumując: jest mi Pan winny honorarium za fotę, podpis autora pod nią (nadal Pan tego nie zrobił) i przywołane piwo.
Piotr Bławicki: Szefowi MSZ pensje płaci budżet państwa, podatnicy, więc nie ma znaczenia, czy prosi Pan o zdjęcie w czasie pracy, czy nie.