Rafał Brzozowski przez kilka ostatnich lat, gdy u władzy w TVP była "poprzednia ekipa", szczycił się mianem gwiazdy Telewizji Polskiej. Dzięki współpracy z TVP udało mu się nawet reprezentować nasz kraj w konkursie Eurowizja, co jednak nie skończyło się dla niego zbyt dobrze wizerunkowo. Odpadł w przedbiegach, a występ masowo skrytykowano. Gdy doszło do zmian w TVP, Brzozowski pożegnał się także z fuchą w "The Voice Senior" czy "Jaka to melodia?". We wpisie na Instagramie dziękował całej ekipie, która tworzyła z nim programy, i wszystkim tym, którzy "przez kilka edycji pracowali ze mną". Teraz, w rozmowie z "Faktem", przerwał wreszcie milczenie na temat okoliczności zwolnienia z TVP. Odniósł się także do zmian, jakie zachodziły w stacji w ostatnich tygodniach. - We mnie nie ma żalu. Uważam, że wszystko, co mi się przydarza w życiu, jest pewnym etapem. Czas współpracy z Telewizją Polską, z producentami, reżyserami, muzykami był wspaniały - stwierdził Rafał Brzozowski. Wyznał też, że zaprzyjaźnił się z Aleksandrem Sikorą czy Małgorzatą Tomaszewską, którzy - jak wiemy - także stracili pracę w TVP. Mimo tego, celebryta wyliczał, że byli "bardzo zgraną drużyną" i "fajną paczką". Potem padło wiele gorzkich słów. Szczegóły poniżej.
Rafał Brzozowski przerywa milczenie po zwolnieniu z TVP. Mówi o pstryczku w nos! "To była lekcja"
Rafał Brzozowski w rozmowie z "Faktem" z jednej strony mówił o braku żalu wobec nowej władzy w TVP, ale z drugiej w krytyczny sposób wypowiedział się o zmianach, jakie wprowadzono. A konkretniej o sposobie, w jaki te zmiany wprowadzano.
- Osobiście uważam, że zostały bardzo źle przeprowadzone, wręcz fatalnie. Każdy może wprowadzać zmiany i tu nie mam żadnych wątpliwości, ale robienie tego kosztem widza i oglądalności jest niemądre. Widz dostał prztyczek w nos. Zniknęły osoby, które lubił, którym ufał. Można było to zrobić delikatnie i naturalnie. Ale jeśli chodzi o mnie, nie mam pretensji, to była świetna lekcja i dziękuję za ten czas - podsumował Rafał Brzozowski.
Co ciekawe, nie zdecydował się na ujawnienie, gdzie teraz będzie można go oglądać, albo czy w ogóle jakaś stacja zainteresowała się jego "przejęciem". Ten wywiad z pewnością przekreśla szanse na powrót do TVP. Więc może Polsat? TVN? Telewizja Republika? Czas pokaże, będziemy trzymać rękę na pulsie.