Brzozowski do występu na Eurowizji przygotowywał się od trzech miesięcy. Ciężko pracował nad wokalem i układami choreograficznymi. Wszystko wymagało od niego ogromnego wysiłku. Teraz musi się zregenerować. Stresu nie zamierza też odreagowywać na hucznych imprezach.
- Na pewno nie pójdę w miasto… Po powrocie marzy mi się pojechać na camping i popływać na kite, pobiegać po plaży, pojeździć na rowerze. Potrzebuję takiego wyjazdu, przynajmniej na tydzień czy na dwa. Oczywiście spotkanie z przyjaciółmi, z najbliższymi, którzy na mnie czekają jak najbardziej, ale w wąskim gronie - Rafał zdradza swoje plany „Super Expressowi”.
- Nie jestem osobą, która rzuca się w wir spotkań towarzyskich i uderza na modne restauracje. Wolę kameralne spotkania oraz relaks nad morzem, w ciszy i otoczeniu przyrody… Po tym zamknięciu w hotelu potrzebuję po prostu przestrzeni. Może pojadę również na dwa trzy dni w Bieszczady, żeby pochodzić po górach z plecakiem - dodaje artysta.
Więcej w naszym wywiadzie z Rafałem, który odsłuchacie poniżej!
Więcej o Eurowizja 2021