Rafał skorzystał z rad diwy, która przed laty zdobyła 2 miejsce w tym samym konkursie. Spędzili razem sporo czasu, ale gwiazdor w okolicach Zakopanego znalazł też moment wyłącznie dla siebie.
- To miejsce, gdzie można troszeczkę odpocząć, powędrować, pospacerować… Ja potrzebowałem trzech dni oddechu, bo to jest tak intensywna praca od momentu, kiedy ruszyły pierwsze przygotowania do samego występu. Przy takim tempie reset jest niezbędny, żeby później wejść w ten tryb eurowizyjny, bo dopiero teraz zacznie się najważniejszy moment - opowiada „Super Expressowi” Brzozowski.
- Czasem potrzebuję też pobyć sam ze sobą, dlatego mój pobyt w górach, to nie tylko przygotowania do Eurowizji z Edytą, ale też samotne wycieczki. Lubię w ten sposób trochę się wyciszyć - dodaje.
Muzyk zdradził nam, że jest pełen uznania dla Górniak.
- Cenię Edytę za jej talent, osobowość i że jest po prostu sobą. To jest jedna z naszych najlepszych artystek jeśli chodzi o śpiewanie - zachwyca się Rafał.