Paweł Królikowski zmarł prawie dwa lata temu. Jego śmierć była ogromnym ciosem dla rodziny, która stara się być dla siebie wsparciem w trudnych chwilach. Rafał Królikowski udzielił właśnie niezwykle szczerego wywiadu gazecie "Dobry Tydzień". Zdradził w nim, że z Małgorzatą Ostrowską-Królikowską zawsze chętnie się widują i w każdej sytuacji mogą na siebie liczyć. Aktor wyznał, że jego brat na pewno chciałby, by pozostawał z jego rodziną w dobrej relacji.
NIE PRZEGAP: Katarzyna Skrzynecka ma poważne problemy z sąsiadami. Nie może odpocząć we własnym domu
- Potrzeba czasu, żeby ta rana się zagoiła. Wszystkie trudne wydarzenia go wymagają. Oraz rozmów, spotkań i dystansu - to jedyne lekarstwo, które świat i życie może nam zaoferować - tłumaczy Rafał Królikowski.
Aktor przyznaje, że spoiwem rodziny pozostaje ich siostra, Anita Królikowska. Kobieta ma ogromne poczucie humoru, którym zaraża wszystkich wokół. W trudnych chwilach dodaje im otuchy i poprawia nastrój.
NIE PRZEGAP: Przykre doniesienia o stanie zdrowia Maryli Rodowicz. Ma poważne problemy z chodzeniem!
- To ona jest tą osobą, która wspiera nas wszystkich - przyznaje Rafał Królikowski.
Aktor prywatnie od ponad dwudziestu lat związany jest z Dorotą Mirską, z którą ma dwoje dzieci. Wyznał jednak, że dzieci Pawła Królikowskiego traktuje, jak własne.
- Staram się z nimi rozmawiać, wspierać, jeżeli tego tylko chcą, ale trzeba pamiętać, że to dorośli ludzie, więc nie chcę ingerować w ich życie. Zawsze, kiedy się widzimy, mówię im, żeby pamiętali, że jestem, chętnie pomogę - mówi Rafał Królikowski.
Królikowscy często organizują też rodzinne spotkania. Ostatnio cała familia zebrała się przy okazji premiery sztuki "Niepamięć". Następnego dnia wszyscy zjedli wspólnie obiad, a później wybrali się na spacer po Warszawie.