
Rafał Maserak uważa, że widzowie "Tańca z Gwiazdami" się pomylili i mówi szczerze o Magdzie Mołek: "Według mnie zatańczyła najlepiej!". Jurorzy w 5. odcinku "TzG" dali Mołek tylko 31 punktów. Widzowie nie pomogli gwieździe swoimi głosami. Michał Bartkiewicz robił, co mógł, aby Mołek wypadła doskonale. Obroty, podskoki i wyrzuty nie wystarczyły - Mołek odpadła z show i nie walczy już o Kryształową Kulę 16. edycji "Tańca z Gwiazdami".
Zobacz także: Rafał Maserak chce Dodę w "Tańcu z Gwiazdami". Jasna deklaracja jurora
Julita Buczek, "Super Express": Jaka jest najnowsza edycja "Tańca z Gwiazdami"?
Rafał Maserak: Jest fantastyczna, nieprzewidywalna, dużo się dzieje, dużo zmian, tempa, tancerzy i gwiazd. W każdym odcinku pokazują inną swoją odsłonę, więc, jak widać też po rezultatach oglądalności, każdemu to się podoba. Rewelacyjna jest ta 16. edycja.
Czy spodziewałeś się, że Magda Mołek odpadnie tak wcześnie?
Nie, nie spodziewałem się. Ja za każdym razem, kiedy jest ten moment, kiedy odpadają uczestnicy z programu, przeżywam to. Zawsze każdy przewiduje - że ten odpadnie, tamten, a ja właśnie zawsze do końca nie chcę sobie w głowie układać, kto ma odpaść, ponieważ nie raz byłem w takich sytuacjach, że sam nie spodziewałem się, że odpadnę i odpadałem. Taki jest regulamin tego programu i tak się to wszystko odbywa.
Zobacz także: Rafał Maserak zdradził nam, co mu dolega! Nie bez powodu nosi ciemne okulary
W sieci pojawiło się sporo komentarzy sugerujących, że jurorzy niektórych uczestników faworyzują (Magda Mołek), a innych gnębią (Magda Narożna)...
Przed chwilą rozmawiałem z jednym z dziennikarzy i mówił, że się uwzięliśmy na Magdę Narożną. Na nikogo się nie uwzięliśmy, po prostu oceniamy to, co jest tu i teraz. Ja oceniam za każdym razem postępy osób, które tutaj tańczą. I Magda Mołek w ostatnim odcinku, według mnie, pokazała się najlepiej ze wszystkich. No ale najwyraźniej po prostu za mało miała głosów i nie przeszła do następnego etapu.
Kto według ciebie wygra Kryształową Kulę?
Ja już wskazałem niepotrzebnie swojego faworyta, a teraz widzę, że to się bardzo zmienia. Widzę, że osoby, które na początku były faworytami, nagle troszeczkę spadły w mojej tabeli faworytów, a osoby, o których nie przypuszczałem, że mogą być faworytami, nagle stają się faworytami. Dużym zaskoczeniem dla mnie są Ada Borek (42 l.) z Albertem Kosińskim (30 l.). I zobaczymy, co będzie dalej, bo teraz był piąty odcinek, połowa serii. Trzeba przykręcić śrubę i się wyklaruje, kto będzie chciał dążyć po Kryształową Kulę.
Filip Gurłacz (35 l.) też jest zwierzęciem parkietowym i pokazuje fantastycznie odsłony za każdym razem. Do tego jeszcze nie dość, że ma dryg do tańca, to jeszcze ma talent, który daje swobodę. Nie każdy to ma. Znam wielu tancerzy, którzy musieli trenować godzinami na sali, a znam takich, którzy przychodzili i nie musieli tyle trenować, i wychodzili na parkiet, i byli po prostu fantastyczni.
Filip jest właśnie taką osobą, ma ogromny talent do tańca i się tym tańcem bawi. Zobaczymy, co będzie dalej. Już dobrze wiem, że w programie czasami taniec nie wygrywa, więc tutaj może być różnie.
Myślisz, że Doda pojawi się w kolejnej edycji?
Czekamy na to, czekamy już tyle lat, żeby Doda zatańczyła na parkiecie. Teraz nawet podczas odcinka zaproponowałem: "może wystąpisz wreszcie w naszym programie", ale pokazała krzyżyk. Nie wiem, czy krzyżyk, że już, że będę, że zaklepany... Fajnie by było. Byłoby na pewno ciekawie i, jak znam Dorotę, to by nie odpuszczała na parkiecie. Czekamy na kolejną edycję!
Rozmawiała Julita Buczek
Zobacz także: Tyle Agnieszka Kaczorowska zarabia w "Tańcu z Gwiazdami". Jej partner dostaje dużo mniej!
Zobacz więcej zdjęć. Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz rozgrzali widzów 5. odcinka "Tańca z Gwiazdami" 16. Był ogień!