Maserak, który obecnie prowadzi na parkiecie Julię Kamińską (23 l.) obiecał, że zrobi wszystko, by doprowadzić BrzydUlę do finału. Takie postanowienie nikogo jednak nie dziwi, gdyż każdy kolejny odcinek show przynosi tancerzowi sporo kasy.
Przeczytaj koniecznie: Rafał Maserak cieszy się z BrzydUli: Wreszcie mam młodszą w "TzG"
- Nie mogę udawać, że z tej przyjemności i pasji nie mam pieniędzy, bo mam. Właśnie z tego żyję. Nie ukrywam, że zarabiam przyzwoicie, ale tak nie było od samego początku. Teraz jestem innym człowiekiem, inaczej patrzę na pewne sprawy. Poznałem też swoją wartość - wyznaje Maserak tygodnikowi "Świat&Ludzie".
- Mam naprawdę dużo butów. Ale nie każ mi ich liczyć. Ostatnio odkryłem w sobie kolejną pasję, także kolekcjonerską. I niestety kosztowną. Zacząłem zbierać zegarki. Mam ich już kilkanaście. Lubię ładne rzeczy, mam do nich wielką słabość - powiedział Rafał w wywiadzie dodając, że nie ma jeszcze samochodu, bo zdążył się go dorobić.
Skoro Maserak nie ma auta, to ciekawe co zrobił z białym fiatem 500, którego otrzymał za wygraną X edycję "TZG"? Czyżby go spieniężył?