Rafalalę ugryzł wąż! To tłumaczy jej zdjęcie ze szpitala. Na swoim Facebooku opisała całą sytuację:
- Do każdego odcinka mojego programu kręcę mini felieton. Postanowiłam z ekipą odwiedzić fotografa specjalizującego się w nietypowych sesjach. Miałam być ubrana w bikini i pozować z dwoma wężami. Wszystko już było przygotowane, światła ustawione, ja gotowa. Zaczęliśmy. Dostałam jednego węża na szyję i ramię, drugiego na dłoń i ramię.
Niestety wystraszyłam się kiedy wąż syknął i rzuciłam nim, a on chcąc ratować się przed upadkiem wbił mi zęby w kroczę.
Potworny ból. Byłam w takim szoku, że zemdlałam. Ocknęłam się kiedy badał mnie lekarz.
Mój program będzie nadawany w sobotnie wieczory na żywo, dlatego jego start został przełożony z tej soboty na następną.
P.s. nie chce widzieć tekstów typu "wąż ugryzł węża Rafalali", "walka wężów" itp. Dla mnie to nie jest śmieszne.
Przez następne kilka dni muszę się oszczędzać, później zdejmą mi szwy.
Na szczęście nie będzie miało to żadnego wpływu na moje życie, to seksualne też:) - napisała (zachowujemy pisownię oryginalną).
Zobacz: Dariusz Michalczewski: Za karę nie poznam imienia córki
Nie wiemy jak duży musiał być to wąż. Prawdopodobnie bardzo duży i z zębami jadowymi, skoro są szwy... Może taki?