Ralph Kamiński na moment stał się kobietą! Nowy teledysk artysty do piosenki „Tata” zaskoczył wszystkich

Ralph Kamiński konsekwentnie pnie się po szczeblach kariery artystycznej. Muzyk swój debiut na wielkiej scenie zaliczył w „Szansie na sukces”, potem wystąpił również w programie „X-Factor”. Pomimo odpadnięcia z muzycznego show już na etapie tzw. „bootcampu”, Ralph nie zakończył swojej muzycznej podroży. Artysta rozpoczął koncertowanie z zespołem My Best Band In The World. W międzyczasie odebrał wiele prestiżowych nagród wokalnych, m.in. Złotego Tukana. Kamiński występował na wielu festiwalach muzycznych, które dodatkowo popchnęły do przodu jego karierę.

Ralph Kamiński przeszedł metamorfozę w teledysku do utworu „Tata”

Czerwona, długa sukienka z dekoltem w serek, a na głowie złote loki. Kobieta z teledysku przypomina gwiazdę światowej sceny. Nie dajcie się jednak zmylić! Pomimo, że ciężko jest w to uwierzyć na pierwszy rzut oka, przebraną za kobietę postacią z muzycznego klipu jest Ralph Kamiński. Czyżby artysta chce być jak pierwsza w polska drag queen Lulla la Polaca? Artysta zdobył się w utworze „Tata” na szczere wyznanie. Takiego Ralpha jeszcze nie znaliście.

Album „Młodość” powstał w 2019 roku, a pierwsza piosenka, która się w nim ukazała to „Kosmiczne energie”. Autor Ralph Kamiński postanowił zakończyć płytę najnowszym utworem „Tata”, w którym zwierza się ze swoich osobistych relacji z ojcem. Artysta własnoręcznie napisał tekst piosenki oraz sam skomponował muzykę. Teledysk do utworu obrazuje Ralpha ucharakteryzowanego za kobietę. Obecnie wokalista skupia się na promocji najnowszej płyty pod tytułem "KORA", która pojawi się na rynku 15 października 2021 roku. Ralph Kamiński będzie w niej śpiewał utwory Olgi "Kory" Jackowskiej. W wywiadzie dla interii.pl przyznaje, że od zawsze była ona dla niego autorytetem muzycznym:

Słuchając archiwalnych wywiadów z nią podziwiam to, jak odważnie, z ogromną pewnością siebie, potrafiła wypowiedzieć się na każdy temat. Nie wiem, czy ja już to umiem i czy jestem tak silny, jak Kora. To, co w niej uwielbiam, to ten rock'n'roll. Na scenie była mocna, wyrazista – wyznał