Ramona Rey raczej stroni od opowiadania o swojej prywatności. Piosenkarka od zawsze stawiała na sztukę, rzadko udzielając wywiadów na temat swojego życia. Ostatnio jednak prawie całkiem zniknęła z social mediów, co zaniepokoiło jej fanów. Teraz na Instagramie gwiazdy pojawił się niepokojący wpis. Ramona Rey wyznała w nim, co działo się z nią w ostatnich tygodniach.
"Pewnie zauważyliście, że ostatnio było mnie tu znacznie mniej... Powodów jest kilka. Ostatnie tygodnie były jednymi z najtrudniejszych w moim życiu i uświadomiły mi, że nie możemy brać naszego zdrowia za pewnik. Właściwie niczego tak nie traktujmy, a doceniajmy to, co mamy" - zaczęła swój wpis Ramona Rey, po tym wyjawiła, że trafiła do szpitala.
ZOBACZ TAKŻE: Beata Kozidrak podjęła odważną decyzję po pijackim rajdzie. Wielu będzie w szoku
"Dni spędzone w szpitalu bardzo mnie przestraszyły, a obawa o własne życie i zdrowie przypomniały, by czerpać radość z każdej chwili, każdego spotkania, słowa, uśmiechu, gestu" - napisała Ramona.
Jak udało nam się dowiedzieć, chodziło o pęknięty i rozlany wyrostek robaczkowy. Piosenkarka wymagała operacji, a jej stan był poważny. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
ZOBACZ TAKŻE: Wzruszające do łez nagranie! Ramona Rey żegna babcię [WIDEO]
Ramona Rey dodała, że przez zdarzenie zmianie uległy jej plany zawodowe.
"Musiałam odwołać koncerty i przełożyć nagrania nowego klipu. Przegapiłam własne urodziny (ale to jedyne, czego nie żałuję ;)) Zapewniam jednak, że wracam już do was w pełni sił! I niedługo na pewno się zobaczymy! ?" - napisała na koniec.
Życzymy zdrowia!