"Ranczo" 10 sezon odcinek 118 (odc.1) - niedziela, 4.09.2016, o godz. 20.25 w TVP1
Biskup Paweł Kozioł, proboszcz Robert (Bartek Kasprzykowski) i ksiądz Maciej z "Rancza" są pod tak silnym wpływem Michałowej, że żaden z nich nie jest w stanie się jej przeciwstawić. To gospodyni rządzi plebanią w Wilkowyjach. I bez ogródek karci księży gdy ich zachowanie razi ją jako parafiankę.
Patrz: Ranczo 10 sezon. Lucy wyjechała do USA i nie wróci do Wilkowyj! Kusy w depresji
Tak też jest w 118 odcinku "Rancza" gdy wikary Maciej zjawia się na obiedzie w ubrudzonej sutannie. Młody księdz, idąc za radą biskupa, włączył się aktywnie w akcję pomagania mieszkańcom wsi. Na lekcjach religii razem z dziećmi sprzątają podwórka i domy starszych i potrzebujących, robią zakupy, a nawet rąbią drewno na opał.
Taka postawa nie podoba się Michałowej, która co prawda docenia zaangażowanie kapłana, ale uważa, że duchowny sam nie powinien niż robić, bo naraża autorytet kościoła. Zwłaszcza gdy sam chwyta za siekierę. Biskup Kozioł dochodzi do wniosku, że zachowanie księdza Macieja jest godne naśladowania. Bo choć sutannę trzeba szanować, to kapłan powinien pomagać ludziom, by dać przykład innych chrześcijanom.
Przeczytaj: Ranczo 10 sezon. Za kulisami ostatniej serii. Jaki będzie koniec Rancza? - WIDEO
W 118 odcinku "Rancza" biskup zrzuca więc sutannę i po cywilnemu wyrusza, by czynić dobro we wsi. Michałowa jest jednak oburzona. - Ja biskupa w takim stroju na dwór nie wypuszczę. Po moim trupie! - zastrzega z całą stanowcznością.
Nawet proboszcz Robert nie jest w stanie jej powstrzymać. - Niech ksiądz coś zrobi. Egzorcyzmy najlepiej, bo jak widać na pewno w nią coś wstąpiło - błaga go biskup.
- We mnie?! A co ludzie powiedzą jak księdza biskupa w takim stroju zobaczą? Ja nie pozwolę, żeby eminencja sobie reputację zrujnowała!
- Niczego sobie nie zrujnuję! Michałowo, proszę mnie przepuścić, biskup mówi
- Ja biskupa nie widzę, cywil jakiś stoi! - w końcu Michałowa daje jednak za wygraną.
Po kilku godzinach biskup wraca jednak na plebanię wspierając się na ramieniu księdza Macieja. Na własnej skórze przekonuje się, że pomaganie wcale nie jest takie łatwe. Podczas rąbania drewna uległ bowiem wypadkowi - jeden z kawałków boleśnie zranił go w nogę. - Ja rozumiem, że ksiądz biskup świętym chce zostać, ale żeby od razu męczennikiem! - ocenia złośliwie Michałowa.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!