RANCZO 7 sezon odc. 83. SOLEJUKOWA wmawia mężowi inteligencję. SOLEJUK pisze program Polskiej Partii Uczciwości - ZDJĘCIA

RANCZO 7 sezon odc. 83. MONIKA jest W CIĄŻY? >>>

W serialu RANCZO odcinek 83 Klaudia, którta przypadkiem jest świadkiem kłótni Solejukowej z mężem, mówi jej, że deprecjonowanie męża intelektualnie i obniżanie jego poczucia własnej wartości to prosta droga do rozwodu

- Nasza rodzina od wiek wieków przyzwoita była i u nas żadnych rozwodów nie praktykuje się. Toż prędzej siekierą ktoś małżeństwo skrócił - oburza się Solejukowa.

Córka senatora Kozioła (Cezary Żak) radzi kobiecie, że dobrze by było, żeby jednak zaczęła go dowartościowywać. - Im większy dureń, tym bardziej na poczucie jego własnej wartości trzeba dmuchać i chuchać. Jak chce się mieć udany związek. Co on jakiś masochista jest, żeby być w małżeństwie, w którym jest poniewierany.

RANCZO - więcej o serialu >>>

Zdziwiona Solejukowa, nie do końca pewna, czy codzienne kłamstwa przejdą jej przez gardła. Klaudia jest jednak pewna, że dzięki komplementom żony Solejuk będzie szczęśliwszy i dzięki temu lepszy dla żony i dzieci. - Czy mnie chwalenie rozumu Solejuka przez gardło przejdzie, to pewności nie mam - obawia się.

Solejukowa wpada jednak na pomysł, co zrobić, żeby Solejuk szybko nabrał przekonania, że jest inteligentny. Przekonuje go, że jako członek Polskiej Partii Uczciwości nawet bez Komisji Programowej jest w stanie sam napisać program. Okazuje się, że kłamstwa przychodzą jej bez żadnych trudności.

- Na co tobie ten Myćko z Wargaczem, kiedy sam ten program wymyślić możesz i wtedy cała zasługa twoja będzie. Jakbyć tak usiadł i pomyślał, to jak nic poradzisz sobie. A i ja przy tobie mogę usiąść, to się nauczę czegoś. Poradzisz sobie jak nic, co to tam dla ciebie. Lepsza okazja pokazać ile jesteś wart, to już nie trafi się.

Solejukowie razem przystępują do pisania programu, tyle tylko, że wszystkie pomysły wychodzą od Solejukowiej. Żeby mąż myślał, że to on jest tak twórczy i zdolny postanawia go spić! - Jak chcesz to na fantazję możesze po kielichu polać. Wtedy lepsze pomysły przychodzą. Co jak co, ale taki program więcej fantazji potrzebuje niż sztuka do teatru.

Po kilku głębszych Solejuk traci orientację i sam już nie wie, co w programie partii jest jego zasługą. - Oświata? Baa, noo, oświata to ho, ho, ho - stwierdza odrzucony alkoholem.
- To żeś mądrze powiedział! To mówisz, żeby nastawiona była na to, żeby wykluczenie przełamać i dzieciom szanse dać na to, żeby w życiu poradziły sobie?
- Ja tak mówię?
- No, tak zrozumiałam.

Żeby mieć namacalny dowód, że to Solejuk napisał program, Solejukowa każe mu wszystko odręcznie przepisać. Po raz kolejny okazuje się, że mądra żona jest w stanie wmówić mężowi praktycznie wszystko.

Chcesz wiedzieć więcej o serialu RANCZO? Polub nas na FACEBOOKU!