"Ranczo" 10 sezon nowe odcinki jesienią 2016 w TVP1
To był wyjątkowy serial w karierze Cezarego Żaka. W "Ranczu" zagrał podwójną rolę - wójta i proboszcza, skłóconych braci bliźniaków, władających mieszkańcami Wilkowyj.
W sumie na planie od 2006 r. spędził około 400 dni. Inkasując za każdy dzień 10 tys. zł. Jednak aktor wcale nie uważa tego serialu za coś wyjątkowego czy specjalnie znaczącego w swoim dorobku. Myślami wraca do czasów "Miodowych lat", kiedy to uzyskał ogólnopolską popularność.
Patrz: Ranczo 10 sezon. Lucy wyjeżdża do USA, ale Ilona Ostrowska nie odchodzi z Rancza
- "Ranczo" nie zwiększyło mojej popularności, ponieważ byłem już po jednym serialu, "Miodowe lata", i ona była tak wysoka, że bardziej się nie dało. Serial był raczej dobrą zabawą - powiedział w wywiadzie dla portalu interia.pl.
Taka wypowiedź może zadziwić niejednego fana "Rancza". Hit TVP1 osiągał nawet oglądalność powyżej 8 mln widzów przy blisko 40-procentowym udziale w rynku. O takich wynikach polsatowskich "Miodowych lat" nie mogło być mowy. O zarobkach nie wspominając. Cztery miliony zł robi przecież wrażenie.
Przeczytaj: Ranczo 10 sezon. Były wójt Kozioł prezydentem Polski
Być może to tylko taka kokieteria Żaka. Pojawiły się bowiem informacje o przymiarkach do kontynuacji losów mieszkańców Wilkowyj. Czyżby więc aktor myślał o podwyższeniu stawki?
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!