Elżbieta Romanowska, którą widzowie pokochali jako Jolę z "Rancza" już od dawna nie przejmuje się tym, że jest grubsza niż wiele jej koleżanek aktorek, a kompleksy nie są jej problemem.
Gwiazda "Rancza" doskonale zdaje sobie sprawę, że show-biznes należy głównie do szczupłych aktorek, które wyglądają jak modelki. Ze względu na obfite kształty większość ról nie jest dla niej, ale aktorka lubi siebie i pełni akceptuje to jak wygląda.
Zobacz: Ranczo. Halina z Rancza schudła ponad 20 kg. Metamorfoza Violetty Arlak - zdjęcia
- Mam dystans i często z siebie żartuję. Gdyby tak nie było, nie mogłabym wykonywać mojej pracy. Media potrafią być okrutne i osoby, które mają niską samoocenę, czytając opinie na swój temat, mogłyby się poddać... - powiedziała Elżbieta Romanowska w wywiadzie dla magazynu "Tele Tydzień".
A ponieważ wie, że nawet jeśli podda się restrykcyjnym dietom, będzie ćwiczyć do upadłego, to nigdy nie będzie wyglądała jak wychudzone koleżanki po fachu, więc pogodziła się z tym, że musi dla siebie szukać tych charakterystycznych ról. Taka właśnie jest Jola z "Rancza", ukochana żona Pietrka (Piotr Pręgowski), gwiazda disco polo z Wilkowyj.
- Lubię to, co widzę codziennie w lustrze. Trudno mi ocenić siebie. Powiem tylko, że jest mi ze sobą dobrze. Coraz częściej słyszę komplementy od kobiet. Podoba im się, gdy ktoś z plastikowego świata show-biznesu pokazuje, że nie trzeba być idealnym, żeby się cieszyć życiem! - przyznała aktorka.
Patrz: Ranczo. Elżbieta Romanowska zdradza sekrety swojej diety
Kilka miesięcy temu Elżbieta Romanowska zaczęła się odchudzać. Jednak zapewnia, że nie chodzi wcale o uleganie modzie na diety, tylko o zdrowie i własne samopoczucie.
Aktorka stawia teraz na zdrowe odżywianie i ruch na świeżym powietrzu. Wyeliminowała z jadłospisu pieczywo i makarony, za to je więcej ryb, warzyw i owoców. Każdy poranek zaczyna od owsianki, bo dobrze wie, że pożywne śniadanie to podstawa każdej diety. Poza tym gwiazda "Rancza" wzmacnia swoje ciało ćwiczeniami.
- Zaczęłam się uważnie przyglądać temu, co jem. Odżywiam się świadomie, a spadek wagi jest przyjemnym efektem ubocznym. Kocham też gotować, więc eksperymentowanie w kuchni jest przyjemnością. A co do odchudzania, to kwestia kilku kilogramów, a nie drastycznego zejścia z obecnej wagi - zdradziła gwiazda "Rancza".
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail