Mateusz Lisiecki oświadczył się Magdalenie Waligórskiej dzień przed Walentynkami rok temu, a ślub wzięli we wrześniu w Rzymie, gdzie aktorka wprost uwielbia spędzać czas. Zakochani poznali się na planie sztuki "O co biega?" i od razu zaczęli świetnie się ze sobą dogadywać.
Zobacz: To jeszcze nie koniec "Rancza". Będzie 11 sezon serialu?
Z początku Mateusz Lisiecki i Magdalena Waligórska obawiali się wiązać ze sobą z powodu pracy w tym samym zawodzie, ale jak się później okazało strach był w tym przypadku całkowicie bezpodstawny. Ba, do oświadczyn doszło nawet w teatrze!
- Mateusz poprosił mnie o rękę w teatrze. Po premierze mojego monodramu "Lady M", wywołał mnie z bankietu, zabrał na scenę i zapytał, czy zostanę jego żoną - zdradza Magdalena Waligórska w magazynie "Party".
Przeczytaj: Ranczo 10 sezon. Złota Telekamera 2017 dla Rancza!
Oczywiście aktorka zgodziła się wyjść za Mateusza. Co ciekawe, niemalże od razu zaczęli planować założenie rodziny, a co za tym idzie - macierzyństwo Waligórskiej. I tak oto kilka miesięcy później aktorka potwierdza doniesienia - wraz z mężem spodziewają się dzidziusia. Jak podaje "Świat Seriali" potomek Lisieckiego ma przyjść na świat w lipcu, czyli aktualnie Magdalena Waligórska jest już w mniej więcej piątym miesiącu ciąży. Ciekawe, kiedy pokaże brzuszek! Życzymy dużo szczęścia i zdrowia przyszłym rodzicom.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!