O kontynuacji serialu "Ranczo" mówi się od dawna. Do tej pory Telewizja Polska pokazała dziesięć sezonów serialu, ale apetyt widzów nie został zaspokojony i domagają się oni kolejnych odcinków. W 2019 roku Ilona Ostrowska powiedziała o możliwej kontynuacji.
- Ja też jestem trochę zagubiona. Cały czas zdjęcia są przesuwane z różnych powodów, które znamy, ale nie chcemy o nich mówić, natomiast mam wrażenie, że już witamy się z gąską. Już na przyszły rok, na wiosnę, proszono mnie o zatrzymanie swoich terminów, więc może się to wydarzy - zdradziła w wywiadzie z portalem "Jastrząb Post".
Film otrzymał już nawet tytuł "Ranczo. Zemsta wiedźm".
Niestety, w lutym przyszła wiadomość o śmierci Pawła Królikowskiego, czyli Kusego - jednego z najważniejszych bohaterów produkcji.
Ostrowska z rozdartym sercem o Królikowskim. Wspomina jego pięknego SMS-a
- Śmierć Pawła Królikowskiego sprawiła, że projekt przestał być aktualny. W scenariuszu bardzo wiele scen przeznaczonych było właśnie dla Pawła. Był jednym z motorów fabuły, jego zachowanie miało - zwłaszcza w drugiej części filmu - napędzać akcję. Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek mógł zastąpić go w roli Kusego. To jego rola, to on odcisnął na niej swoje piętno - powiedział reżyser Wojciech Adamczyk w rozmowie z Onetem.
Koniec "Rancza" potwierdziła także Marta Chodorowska, która wrzuciła zdjęcie z Piotrem Ligienzą, czyli serialowym Fabianem Dudą.
- Takie zdjęcie wyskoczyło mi sprzed 5ciu lat... Ten czas już nie wróci. „Ranczo” nie wróci a my rozbiegliśmy się po innych produkcjach. I choć patrzę na to zdjęcię i ciepło robi mi się w sercu to cieszę się na nowe wyzwania i czekam na nowe role. Z Klaudią już się pożegnałam. Szaleje w Wilkowyjach, jako Wójtowa zapewne. Nie wracam już do niej. Kiedy patrzę na to zdjęcie, myślę też o tym jak ważne jest mieć partnera na planie, który jest świetnym kolegą, sprawnym aktorem i przystojniakiem ? @piotr_ligienza - napisała aktorka na Instagramie.
Czas jednak pokazał, że nigdy nie można mówić "nigdy". Wojciech Adamczyk zapytany przez nas kilka tygodni temu, czy faktycznie "Ranczo" nie wróci odpowiedział krótko: Jeszcze bym tego nie przesądzał... - usłyszeliśmy.
Więcej powiedział w innym wywiadzie: Nigdy się nie mówi nigdy. Być może kiedyś jeszcze jakiś projekt związany z "Ranczem" się pojawi. Tego nie wiem. Widzowie bardzo na to czekają. My też chcielibyśmy spotkać się w naszej ranczowskiej rodzinie, ale to musi być zupełnie inny projekt, coś nowego. W tej chwili jesteśmy myślami z rodziną Pawła i wspominamy wspaniałe chwile na planie serialu i filmu. Naprawdę nikt z nas -ani producenci, ani ja, ani nikt z ekipy - powiedział.
Co więcej, "Ranczo" już od grudnia dostępne będzie na Netflix, co z pewnością przyczyni się do wzrostu jego popularności nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Według naszych ustaleń, produkcja rozważa kontynuację serialu w 2021 roku!