Dominik Rauer w drodze do wielkiego finału wygrał odcinek z wynikiem 493 punktów. W ostatnim odcinku 106. edycji dorzucił 413 punktów i z imponująca sumą 906 oczek wygrał "Jeden z dziesięciu". W wielkim finale wystąpili także Paweł Bończyk (425) oraz Paweł Goleniowski (164). Na pobicie jego rekordu miał teraz szansę Artur Baranowski, który w swoim odcinku 140. edycji teleturnieju emitowanego od 1994 roku zdobył maksymalną ilość punktów - 803. Niestety z nieoficjalnych wiadomości, jakie pojawiły się w mediach, rekordzista nie dojechał na Wielki Finał "Jednego z dziesięciu" w powodu awarii samochodu.
Wielką szansę na pobicie rekordu wszech czasów miał pan Arkadiusz Kopeć, który wygrał swój odcinek z imponującym wynikiem 713 punktów. Do bycia rekordzistą wystarczało mu zatem 203 punkty. W Wielkim Finale "Jeden z dziesięciu" ostatecznie uzyskał 153 punkty i stracił wszystkie szanse. Z wynikiem 93 punktów wygrał Adam Fabisiewicz (łącznie 305), dziennikarz internetowy z Pruszkowa, który jest mistrzem teleturnieju "Va Banque". Na pocieszenie panu Arkadiuszowi został czek za zdobycie największej liczny punktów, czyli 866.
Kim jest Dominik Rauer?
Dominik Rauer z wykształcenia jest lekarzem i ekonomistą. Rekordzista teleturnieju "Jeden z dziesięciu" pochodzi z Leszna. Jego motto życiowe to: "Zacisnąć zęby i robić swoje". W nagrodę Dominik Rauer otrzymał dwa czeki w wysokości 40 tysięcy złotych (wygrana) i 10 tysięcy złotych (największa liczba punktów).
Przypomnijmy, że według regulaminu uczestnicy o ponowny udział w teleturnieju prowadzonym przez Tadeusza Sznuka mogą ubiegać się dopiero co cztery lata. Taki długi jest okres karencji.