Zwycięzca i punktacja w 3. odcinku TTBZ
Trzeci odcinek "Twoja twarz brzmi znajomo" wygrał Kuba Szyperski, który w spektakularny sposób zaprezentował się jako Mrozu. Czek na 10 tysięcy złotych przekazał swojej krewnej Majce, która jest pod opieką Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”. Tabela wyników tego odcinka prezentowała się następująco:
- Kuba Szyperski
- Barbara Wypych
- Patricia Kazadi
- Joanna Osyda
- Aleksander Sikora
- Bartek Wrona
- Reni Jusis
- Damian Kret
Co się działo w 3. odcinku "Twoja Twarz Brzmi znajomo? Relacja
Trzeci odcinek TTBZ zaczęła laureatka 17. edycji programu, Kasia Polewany, która w towarzystwie trenera aktorstwa Marcina Przybylskiego zaśpiewała piosenkę z filmu „Żandarm z Sant-Tropez". Następnie na scenie miał pojawić się Kuba Szyperski.
Zobacz też: "Twoja twarz brzmi znajomo". Patrycja Kazadi zażądała zwrotu pieniędzy za leki!
Kuba Szyperski jako Mrozu. Gąsowski: "Jestem twoim fanem"
Zanim to jednak nastąpiło, publiczność obejrzała nagrania z przygotowań. Mieli okazję posłuchać, jak Kuba z klipsem na nosie szykował się z Agnieszką Hekiert do tego zadania. Wystąpił jako Mrozu. Czy to mu pomogło w świetnym wykonaniu utworu „Aura”?
Wiecie dlaczego nie wstałem? Bo mnie wbiło! Przepraszam, teraz wstanę. Byłeś wspaniały. I powiem ci jeszcze więcej, według mnie to był najlepszy twój występ. Tak jak powiedziały dziewczyny wcześniej, zaskakujący. To jest istota tego programu, żeby tak się zmienić, żeby być nie do poznania. Jestem twoim fanem, dziękuję. Cudne.
- zachwycał się Piotr Gąsowski.
Basia Wypych jako Vaya con Dios, Patricia Kazadi jako Missy Elliot
Kto pamięta lata 90-te, ten z pewnością zna hit Deni Klein z Vaya Con Dios, który wylosowała Basia Wypych. „Nah Neh Nah” to połączenie flamenco, jazzu i bluesa… Mieszanka wybuchowa w radosnym utworze całkowicie zawładnęła uczestniczką programu. To nie mogło się nie udać, co potwierdziła Justyna Steczkowska.
Basiu, to było zdecydowanie najlepsze twoje wykonanie ze wszystkich odcinków. To jest ten moment, że poczułaś, że wszystko możesz. A możesz, bo jesteś utalentowana i tutaj to bardzo było słychać. Bardzo ci gratuluję. Cieszymy się twoim szczęściem, twoimi nowymi talentami i twoją nową energią. Świetnie!
– podsumowała jurorka.
Missy Elliott to postać, która przypadła tym razem Patricii Kazadi. Ilość tekstu, która "upchana" jest w utworze „Get ur freak on” okazała się trudny nie tylko do zapamiętania, ale także do szybkiego wyśpiewania. Było to nie lada wyzwanie, ale nie dla dwukrotnej zwyciężczyni tego sezonu.
Patrycja, co ci mogę powiedzieć? Jesteś świetna. Jestem pod wrażeniem twojej pracy przeponą. Brałaś oddech, potem zatrzymywałaś, odcinałaś nogi od reszty i dopiero wypowiadałaś tekst. To po prostu jest dowód najwyższej kontroli nad stroną wokalną. Ja bym tu brawa poprosiła
– doceniła Patricię sama Małgorzata Walewska.
Bartek Wrona jako Danuta Rinn oraz Reni Jusis w wyjątkowym duecie
Bartek Wrona miał doskonałą zabawę przy nauce piosenki Danuty Rin „Tyle wdzięku”. I zamienił zabawę w doskonałą robotę.
Lubię w tym programie, jak coś jest dalekie artyście. Wtedy jestem bardziej ciekawy, co się wydarzy. A to jest bardzo daleko od ciebie, ale wdzięku miałaś bardzo dużo. Nie spodziewałem się tego. To była czysta rozrywka
– ocenił zaskoczony Stefano Terrazzino.
Reni Jusis wystąpiła tym razem z przyjacielem, Michałem Groblenym, uczestnikiem czwartej edycji. Wspólnie postanowili podejść humorystycznie do zadania i wybrali męski duet Capital City i piosenkę „Safe and sound”. Jak wyszło?
Jesteś 100% schowana za tą postacią. Od samego początku, wychodziłaś jak mężczyzna. Byliście idealnie w synchronie. Uważam duet za idealny. Dziękuję bardzo
– skwitował Piotr Gąsowski.
Joanna Osyda jako Amy Winehouse i Damian Kret w przeboju lata
Przebój „Rehab” legendarnej i nieodżałowanej Amy Winehouse wylosowała Joanna Osyda. Czy uniosła jej klasę?
Amy to jedna z artystek, której mi najbardziej brakuje. Mam wrażenie, że ona śpiewała, żeby żyć i dlatego trudno złapać jej postać i jej ból. Choć trochę ten jej ból dotknęłaś. Ruchowo i postaciowo byłą nią bardzo
– powiedział z pełną powagą Stefano Terrazzino.
Damian Kret otrzymał od „grzyba” przebój tego lata, „Un ragazzo, una ragazza” zespołu The Kolors. Czy to był dobry prezent?
To nie jest muzyka, która mnie pasjonuje, ale zrobiłeś wszystko tak, jak powinieneś zrobić. Dziękuję, super
– podsumował zwięźle Piotr Gąsowski.
Łysy Aleksander Sikora?
To tylko w roli Ryszarda Rynkowskiego. Olek, jak zawsze perfekcyjnie przygotowywał się do występu, a tym razem, by sprostać wymaganiom Gąsa, ćwiczył grę na gitarze. Czy to wpłynęło na werdykt jurora względem wykonania utworu „Zwierzenia Ryśka, czyli jedzie pociąg z daleka”?
50% gitary było – prawa ręka, lewa nic. I chcę ci coś pokazać, bo nic nie umiesz
– powiedział załamany/rozbawiony Piotr Gąsowski. I tu zamiast dalszej oceny nadeszła pora na lekcję gry na gitarze.