Zarówno seria powieści autorstwa Remigiusza Mroza, jak i serial TVN, w krótkim czasie zyskała rzesze oddanych fanów. Pierwszy sezon pt. "Chyłka - Zaginięcie" osiągnął niewyobrażalny sukces! Drugi sezon nie mógł być gorszy! Twórcy serialu potwierdzili, że drugą część historii, czyli "Chyłka - Kasacja", obejrzało na Playerze prawie milion osób! Wiosną, serial będzie dostępny na antenie TVN, w tej chwili można go obejrzeć właśnie na platformie Player.pl.
Serial wyróżnia się świetnie dobraną obsadą oraz reżyserią w wykonaniu Łukasza Palkowskiego - twórcy filmu "Bogowie" z 2014 roku. Jednak wszystko zaczęło się od powieści Mroza. Zapytaliśmy go, jak to jest urzeczywistnić swoją fantazję: - Jest to przeżycie z gatunku sennych. Wykreowałem coś i teraz mogę zobaczyć to, co wyśniłem. Za każdym razem jak oglądam serial, to jest to takie samo niesamowite przeżycie. Pisarz ma pełne zaufanie do reżysera i scenarzystów. Jednak przysługuje mu głos doradczy, co do najważniejszych rzeczy. Jak sam powiedział, stara się z niego nie korzystać, ponieważ najlepiej zna się na pisaniu książek. Wyjątkiem był wybór głównej bohaterki. Ta decyzja była z nim konsultowana. Jednogłośnie wybrano Magdalenę Cielecką. Wkrótce po ogłoszeniu wyników castingu, w Internecie pojawiło się mnóstwo skrajnych opinii dotyczących aktorki, która ma zagrać Joannę Chyłkę. Remigiusz Mróz zdradził emocje, jakie towarzyszyły temu wydarzeniu: - Kiedy Magda pokazała się w Internecie jako Chyłka, to oczywiście rozpętała się burza i nawałnica różnych opinii. Jedni uważali, że Chyłka nie może być blondynką, kłócili się jakiego powinna być wzrostu. Były bardzo gorące dyskusje, ale to wszystko pokazuje, że czytelnicy są blisko z tą postacią. I są z nią na tyle zaznajomieni, że widzą ją oczami wyobraźni.