Piosenkarka wiele lat temu wycofała się z życia publicznego. Po śmierci byłego męża, Janusza Kruka (+45 l.), z którym tworzyła zespół "2 plus 1", popadła w depresję. Przez pewien czas Elżbieta Dmoch mieszkała wsi Gładków, gdzie unikała kontaktów publicznych. Powróciła jednak do Warszawy. Niestety jej mieszkanie nie spełnia wielu norm i trzeba je wyremontować. Polska Fundacja Muzyczna w lipcu rozpoczęła prace w mieszkaniu artystki.
- Gruntowny remont przeprowadziliśmy jak dotąd w kuchni i łazience. Dzięki wsparciu spółdzielni mieszkaniowej wymieniliśmy także instalacje: hydrauliczną i w części — elektryczną. Wszystkie stare płytki PCV zostały skute i w ich miejsce zostały położone nowe, których wybór oczywiście z panią Elą konsultowaliśmy - wyznała Plejadzie Magdalena Porzyńska z Polskiej Fundacji Muzycznej. Zdradziła także jak czuje się obecnie Dmoch. - Stan zdrowia Pani Eli nie do końca pozwala na to, by mogła uczestniczyć w tym remoncie aktywnie, ale jest obecna w mieszkaniu podczas większości prac - dodała.
Katastrofalny stan mieszkania Elżbiety Dmoch
Piosenkarka po wypadku porusza się z pomocą tzw. chodzika. W związku z tym trzeba było przystosować mieszkanie do jej niepełnosprawności. Lokal z lat 70. nigdy nie był remontowany i wymagał natychmiastowych prac budowlanych.
- Archaiczne i mocno zniszczone: lamperia, lastryko, żeliwna wanna, wiekowa kuchnia, rozpadająca się szafa z czasów PRL i inne urządzenia – to wszystko było w bardzo złym stanie i nie stwarzało warunków dla zdrowego i godnego życia. Aktualnie w mieszkaniu trwa całkowity remont łazienki i kuchni, z wymianą wszystkich mebli i urządzeń, z położeniem podłóg z terakoty i glazury - czytamy na stronie pfm.waw.pl.
Okazuje się, że remont finansowany jest na razie z oszczędności Elżbiety Dmoch. Pieniądze się jednak kończą. - Pieniądze nikną jednak w zastraszającym tempie. Już teraz widzimy, że nie wystarczy ich na dokończenie remontu w skali, jaka dla utrzymania zdrowia Pani Eli, jest niezbędna i rekomendowana przez lekarzy - informują organizatorzy zbiórki "Więc chodź, pomaluj jej świat — remont u Eli Dmoch".
Fundacji udało się już kupić nową lodówkę, prosty aparat komórkowy, pokojowe radyjko i kaloryfer olejowy. - Chcemy oprócz podłóg w łazience i kuchni, wszędzie wymienić niezdrowe płytki pcv, na łatwą w utrzymaniu czystości terakotę, chcemy pomalować całe mieszkanie a nie tylko dwa pomieszczenia. Ela musi mieć nową szafę na wymiar, bo stara się rozpadła, stara wanna zardzewiała. Chętnie też zakupimy, lub przyjmiemy dla Eli w darze, nowe rzeczy, w miejsce starych i rozpadających się. Potrzebujemy wersalki, 3-4 krzeseł (może z małym stołem?), marzymy o fotelu terapeutycznym z rozkładanym oparciem – bardzo by się przydał na schorowany kręgosłup Elżbiety.
Na wszystko Polska Fundacja Muzyczna potrzebuje ok. 30 tysięcy złotych. Wpłat można dokonywać bezpośrednio na numer subkonta dla Pani Eli Dmoch:02 1140 1977 0000 2634 0600 1027 lub za pomocą wirtualnej puszki (tu link).