- Zupełnie niepotrzebnie się tam znalazłam. Szczególnie, że nie lubię, jak ktoś się nam nie gapi. W tym sensie zupełnie nie jestem typową aktorką. Kiedy z Marcinem (Olszewskim - przyp. red.) trenowaliśmy, to oczywiście było świetnie. Ale ta cała otoczka związana z kamerami tak mnie tremowała, że dzisiaj nie pamiętam żadnego swojego występu - wspomina Dancewicz.
Czytaj: Rolnik szuka żony, odcinek 11. Kasia chce mieć ze Zbyszkiem dzieci, ale na wieś nie wraca!
Polecamy: Rolnik szuka żony. Adam zabawił się z Anią i ją zostawił!