Program TVN "Przez Atlantyk" to show, w którym uczestnicy spędzają kilka tygodni na jednym jachcie, przemierzając ocean. Udział w programie wzięli Natalia Przybysz, Zygmunt Miłoszewski, Antek Królikowski, Liroy, Maja Hirsch oraz Renata Kaczoruk. Modelka i była partnerka Kuby Wojewódzkiego w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl opowiedziała o tym, jak dużym wyzwaniem była dla niej podróż przez Atlantyk, co sprawiało jej największe problemy i kto był dla niej prawdziwym wsparciem.
Sprawdź również: Uczestnicy show "Przez Atlantyk" mieli DOŚĆ Antka Królikowskiego? Maja Hirsch ujawnia, co działo się na jachcie
Spędzenie kilku tygodni na niewielkiej przestrzeni wraz z pięcioma innymi uczestnikami oraz dwoma kapitanami to nie lada wyzwanie. Upał, nocne wachty, konieczność oszczędzania prądu oraz chroniczne zmęczenie - to tylko część niedogodności, które doskwierały uczestnikom. Renata Kaczoruk przyznała, że to właśnie piekące słońce i brak przestrzeni doskwierały jej najbardziej.
- Był taki moment na łódce, że myślałam, że nie dam rady. Było bardzo ciasno, było gorąco, ja źle reaguję na wysokie temperatury, Miałam poczucie, że już prawie się oślizgnęłam albo miałam udar mózgu. Mówię o odczuciach, nie mówię o tym, jakie były fakty, ale miałam takie poczucie, że jestem blisko. (...) Było palące słońce na pokładzie, nie było cienia, a w środku piekarnik. Nie było gdzie uciec - zdradziła modelka.
Renata Kaczoruk przyznała, że zastanawiała się nawet nad tym, czy nie wskoczyć do wody. Odkryła jednak sposób na poradzenie sobie z trudnymi emocjami, które w niej buzowały.
- Oczyszczający się okazał płacz, posiedzenie sobie na dziobie - wyjawiła, dodając, że to właśnie łzy pomagały jej odzyskać równowagę.
Modelka przyznała, że w trudnych chwilach mogła liczyć także na wsparcie innych uczestników. Wspomnienia z podróży przez Atlantyk pomagają jej także obecnie, gdy przechodzi trudne chwile. Renata Kaczoruk mogła liczyć przede wszystkim na Natalię Przybysz. "Kiedy po prostu już nie dajesz rady i płaczesz, spotkanie się z tą energią wsparcia, siostrzeństwa, ciepła jest magiczne" - wspominała.