Aktorka "Kiepskich" kilkanaście dni temu napisała o złym stanie zdrowia swojej mamy, która trafiła do szpitala. - Moja mama została zabrana dzisiaj do szpitala, tylko że na oddział wewnętrzny. Rano przyszła pielęgniarka pobrać krew. Nie dała rady, bo mama odwodniona. Trzy tygodnie chodziłam do lekarki i mówiłam, że mama nie chce jeść ani pić. W zeszłym tygodniu skierowano mnie do przychodni żywieniowej, gdzie po długiej rozmowie, doszłyśmy do wniosku, że odpada żywienie przez sondę, bo mama ją sobie wyrwie (w szpitalu wyrywała wenflony i cewniki) natomiast ja się nie zgadzam na żywienie dojelitowe, bo mama z tym też będzie walczyła - napisała Renata Pałys na Facebooku, żaląc się także na terminy wizyt do specjalistów w służbie zdrowia.
W niedzielę aktorka poinformowała, że pogrzeb jej mamy odbył się 25 listopada. Prawdopodobnie pani Mira została pochowana na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu, gdzie pochowany jest jej mąż, Henryk Wilkowski (+63 l.), znany artysta plastyk. Kondolencje Renacie Pałys złożyli koledzy z ZASP. - Naszej Koleżance Renacie Pałys i Jej Bliskim składamy wyrazy głębokiego współczucia z powodu odejścia Mamy. Reniu jesteśmy z Tobą w tych trudnych chwilach Zarząd Główny, koleżanki i koledzy, pracownicy Biura Związku Artystów Scen Polskich ZASP-Stowarzyszenia - czytamy w nekrologu.