Piosenkarka się wzburzyła, a obsługa pociągu robiła wszystko, by ukoić jej ból. Z wagonu WARS ktoś nawet przyniósł zmrożone butelki z wodą, by artystka mogła przyłożyć je w oparzone miejsce. W Trójmieście czekała na Jusis karetka, ale załoga stwierdziła, że piosenkarka nie wymaga hospitalizacji.
PKP przeprasza za incydent. - WARS zweryfikuje procedurę wydawania gorących napojów i w razie konieczności dokona niezbędnych zmian. Pracownicy WARS przechodzą regularne szkolenia w zakresie obsługi pasażerów podczas wydawania poczęstunków - poinformował nas Iwo Orzełek, kierownik marketingu.
>> TUTAJ << więcej informacji!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail