Na to zwycięstwo czekali wszyscy – fani piłki nożnej, wielbiciele Roberta Lewandowskiego czy gwiazdy które tłumnie przybyły na Stadion Narodowy w Warszawie. Niektórzy – jak na przykład Bartek Padyasek, lider zespołu Dbomb - na swoim profilu facebookowym zamieścił zdjęcie oraz komentarz z trybuny:
,, Tam gdzie Bialo Czerwoni tam i ja:-))".
Bartek dzielnie wspierał naszą drużynę i jak widać już dzisiaj to jego trzymanie kciuków przyniosło oczekiwane efekty.
Ale największa niespodzianka, o której dzięki piłkarzom i prezydentowi RP mogła dowiedzieć się cała Polska, objawiła się dopiero kilkanaście minut po zejściu polskiej reprezentacji z murawy Stadionu Narodowego. To wszystko za sprawą filmu video, jaki w szatni piłkarzy nagrał jeden z zawodników, Sławomir Peszko. Umieścił w sieci fragment na którym owładnięci szczęściem wygranej zawodnicy śpiewają piosenkę Zenka Martyniuka - nazywanego królem muzyki disco polo - ,,Przez Twe oczy zielone".
Autor tego przeboju nie kryje wzruszenia, że to właśnie jego utwór przypieczętował emocje piłkarzy po ich zwycięstwie nad Irlandią.
- Oglądałem mecz i bardzo gratuluję polskiej drużynie – mówi nam Zenek Martyniuk. - To szalenie miłe. Wielka niespodzianka, że moja piosenka zabrzmiała w tak ważnym dla reprezentacji momencie...
Artysta przyznał, że od godziny 7 rano w poniedziałek odebrał już kilkanaście telefonów od znajomych i dziennikarzy, którzy gratulowali mu sukcesu muzycznego albo prosili o komentarz do wydarzenia. Muzyk dodaje, że chyba wie na czym polega fenomen ,,Przez Twe oczy zielone" w kontekście zwycięstwa i emocji z nim związanych.
- W refrenie utworu pojawia się ważne słowo – które wczorajszego wieczoru na pewno było bliskie temu, co czuli nasi piłkarze...I tutaj Zenek – śpiewająco w rozmowie z SE.PL – przytoczył fragment:
,,Przez twe oczy, te oczy zielone oszalałem
Gwiazdy chyba twym oczom oddały cały blask
A ja serce miłości spragnione ci oddałem
Tak zakochać, zakochać się można tylko raz"
- To słowo: ,,oszalałem". Kiedy pada ono w piosence zawodnicy bardzo głośno i pełni szczęścia je wyśpiewują – dodaje.
Drugim, discopolowym bohaterem tamtego wieczoru jest Radek Liszewski, lider ,,Weekendu". Jego wielki szlagier również przywołany został w szatni reprezentacji. I to w jakiej chwili!
Piosenka ,,Ona tańczy dla mnie" była śpiewana przez piłkarzy w momencie, kiedy do sportowców, z gratulacjami, przyszedł prezydent Andrzej Duda. Głowa państwa dostrzegła ten muzyczny akcent.
Film z fragmentem piosenki pojawił się na oficjalnym profilu facebookowym Dudy.
Radek przyznaje w rozmowie z SE.PL, że niestety nie mógł ,,na żywo: oglądać pojedynku Polska - Irlandia. Był tamtego wieczoru w Krakowie i brał udział w Gali Finałowej Grechuta Festival 2015.
- O tym, jak przebiega akcja na boisku informował mnie mój brat, wysyłając wiadomości na komórkę – przyznaje. - Zerkałem na nią w czasie przerwy koncertu, więc wiedziałem co się dzieje. Jestem wzruszony i dumny, że moja piosenka oddała nastrój jaki towarzyszył drużynie w momencie zwycięstwa – mówi. - Jeśli ma pozostać jej muzycznym talizmanem na kolejne mecze i wygrane, to niech tak będzie. Dla mnie, jako artysty to naprawdę wiele znaczy – mówi Liszewski w rozmowie z nami.