Paweł Kucharski przyznaje, że zespół bardzo długo myślał o tym, jak nieco urozmaicić swoje występy. Od 2002 roku grają wyłącznie we trójkę – incydentalnie zdarzały się gościnne występy tancerzy czy muzyków, ale ,,podstawę" tworzyli właśnie Paweł Darek i Robert.
- Zauważyliśmy, że czasami kiedy gramy na dużej scenie, to mamy wrażenie, że wokół jest pusto, że za mało się dzieje – mówi Kucharski. - Staramy się zawsze, aby widownia bawiła się tak samo dobrze, niezależnie od wielkości sali, sceny, ale...taneczny akcent mógłby nieco ożywić nasze granie – dodaje.
Muzycy rozważyli wszystkie ,,za" i ,,przeciw". Zdecydowali, że zaproszą do swojego składu tancerki. Jednak, grupa z taką marką i tradycją – w końcu są zespołem, który współtworzył disco polo w Polsce – nie może działać w takich sytuacjach ,,na szybko", bez przygotowania i pochopnie...
- Rozpoczynamy od castingu, który już ogłosiliśmy – zdradza Paweł Kucharski. - Na razie nie precyzujemy tak bardzo oczekiwań. Chcemy zobaczyć jakie dziewczyny się zgłoszą, co potrafią... - dodaje muzyk.
Artysta nie ukrywa, że liczy na profesjonalistki. - To ważne, aby czuły muzykę, rytm, dobrze się ruszał i miały doświadczenie, nawet niewielkie - mówi Kucharski. - Wierzę, że jest mnóstwo ukrytych talentów. Pokazał to chociażby program ,,You can dance", w którym objawili się amatorzy z potencjałem i zdolnościami profesjonalistów – dodaje artysta.
Kiedy będziemy mogli zobaczyć pierwsze występy twórców takich przebojów jak ,,Biały miś", ,,Miła moja" czy ,,Santa Maria"?
- Najwcześniej w 2016 roku – mówi Paweł Kucharski. - Teraz czekamy na zgłoszenia, potem rozpoczniemy casting, zobaczymy jak dziewczyny radzą sobie na scenie i kiedy przygotowana będzie już choreografia do kilku piosenek, to na pewno się pochwalimy.
Tymczasem już dołączył do zespołu Adam Gołaszewski, który uczy się w akademii muzycznej i gra na perkusji.
- Adam jest bardzo umuzykalniony i utalentowany – przyznaje Paweł Kucharski. - Wnosi fajne, ciekawe brzmienia do naszych wykonań. Przez wiele lat miał ,,dobrą szkołę" od samego ojca, naszego klawiszowca Roberta. Od niedawna z nami gra, a teraz już oficjalnie dołączył do składu ,,Top One" - potwierdza Paweł.