Wypowiedź prezenterki przytoczyło "Na żywo". Z tygodnika możemy się dowiedzieć, że Richardson jako nastolatka żyła w przekonaniu, że seks to grzech i chce uchronić przed takim myśleniem swoje dzieci. Jakie podejmie kroki w tym celu?
- Zanim skończą trzynaście lat, dowiedzą się ode mnie o współżyciu. Narysuję na kartce, na czym polega akt seksualny, zrobię im lekcje nakładania prezerwatywy na banana.
Przeczytaj koniecznie: Odważna kreacja Moniki Richardson (ZDJĘCIA!)
Podobno pociechy dziennikarki - Tomek (8) i Zosia (5) zaczynają już zadawać kłopotliwe pytania. Być może więc Richardson będzie musiała wprowadzić swój pomysł w życie trochę wcześniej.
Czy uważacie podejście Richardson za właściwe?