Richardson płakała po zwolnieniu

2009-11-27 19:37

Od kilku miesięcy Monika Richardson (37 l.) jest na bezrobociu. Nie daje jednak o sobie zapomnieć, szczegółowo opowiadając w kolorowych magazynach o swoim dramacie.

Pracę w TVP Monika straciła nagle, choć była popularną i lubianą prezenterką. Mocno przeżyła to zdarzenie.

- Rozpłakałam się, tak po babsku, dziewczyny z sekretariatu uściskały mnie, dały chusteczkę, a ja nie mogłam się opanować (...) Płakałam, bo człowiek, który mnie nigdy nie widział na żywo, nie zamienił ze mną słowa, zadecydował o mojej przyszłości zawodowej - wyznała Richardson w "Vivie".

Dzielna prezenterka wróciła jednak do domu spokojna. Tam - jak w wielu innych polskich domach - czekały dzieci i normalne codzienne życie oraz obowiązki.

- Zawołałam dzieciaki: "Chodźcie, usmażymy placki". Potem przyjechał pan oczyścić szambo. I trzeba było posadzić jabłonkę - opowiadała.

A życie toczyło się dalej...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają