Monika Richardson jest niezwykle dumna ze swoich pociech. Ostatnio chwaliła się uroczą córką Zosią, ktora ma już 17 lat, a teraz postanowiła opowiedzieć szczegóły z życia swojego ukochanego synka. Otóż okazuje się, że Tomek podejmie pracę zarobkową. W końcu jego mamie ciężko jest zaspokoić wszystkie zachcianki niemal dorosłych dzieci. Prezenterka zdradziła czym będzie się zajmował.
POLECAMY: Monika Richardson nagle się przyznała. Chodzi o rozpad małżeństwa! Szokujące wyznanie
Poszedł na studia bez matury?
Czy to w ogóle możliwe? W końcu jeszcze przed chwilą Richardson ogłosiła, że jej syn nie zdał matury, a teraz chwali się, że dostał się na wyższą uczelnię. Monika poczuła, że trzeba to publicznie wyjaśnić.
- Nie ma sytuacji, w której człowiek, który nie zdał matury, zdaje na studia. Tomek był na stypendium w Stanach Zjednoczonych w Arizonie i tam podszedł do tego, co się nazywa amerykańską maturą - wyjaśnia prezenterka w rozmowie z reporterką Jastrząbpost.
Tomek miał problem ze zdaniem polskiej matury, ale śpiewająco poszło mu z amerykańską.
- W związku z tym ta matura dała mu na tyle dużo punktów, że dostał się na uczelnię wyższą w Polsce. Nie wszystkie uczelnie honorują tę amerykańską maturę. Znaleźliśmy z Tomkiem taką uczelnię, która ją uhonorowała. Nie zmienia to faktu, że w przyszłym roku podchodzi do matury poprawkowej jeszcze raz, tu w Polsce. Ale 18 października rozpoczyna studia, będzie studiował biznes i marketing międzynarodowy - opowiada z wypiekami na twarzy znana mama.
To jednak nie wszystkie sukcesy Tomka
Syna Richardson przechodzi właśnie szkolenie na potrzeby swojej pierwszej pracy zarobkowej. Monika opowiedziała o szczegółach. Teraz już wiadomo, że zrobienie przez niego w ostatnim czasie prawa jazdy nie było przypadkowe.
- Rozpoczął bardzo skomplikowany proces wdrożenia się w pracę zawodową, która wymaga prawa jazdy i samochodu. A że dostał po babci samochód, to ma bardzo przyzwoity samochód i będzie sobie nim jeździł i zarabiał - mówi.
Wszyscy, którzy myśleli, że syn Richardson dostanie pracę w show-biznesie albo w modelingu, mogli się mocno rozczarować. Tomek zajmie się popularnym ostatnio tematem fotowoltaiki.
- Będzie pracował w biznesie proekologicznym, handlując panelami fotowoltaicznymi. Oferujący te panele klientom w całej Polsce, więc będzie musiał trochę pojeździć. Będzie handlowcem, mówiąc krótko. Show biznes go bardzo interesuje, ale na razie trzeba zarobić na benzynę i na życie, więc niech popracuje, a potem zobaczymy, co da się zrobić z show biznesem... - dodaje.
Może i do was zapuka wkrótce sam Tomek Malcolm z ciekawą ofertą handlową. Bądźcie czujni!