W niezwykle ciekawej rozmowie z "Galą" Richardson nie po raz pierwszy ujawniła kulisy swojego pożycia. Zapytana przez dziennikarkę o to, czy dzieci mogą zniszczyć namiętność w związku, gwiazda TVP odpowiedziała:
- Nie dzieci, my sami. Jesteśmy z Jamiem jedenaście lat. Znamy każdy centymetr swojego ciała, a w seksie trzeba być kreatywnym. Jamiemu zależy i to on jest motorem tego, żeby nasze małżeństwo dobrze funkcjonowało. Mam tyle namiętności i emocji w pracy, że gdy wracam do domu, wolałabym, żeby było nudno: pościelmy łóżko, posmyrajmy się za uchem i idźmy spać. Ale to Jamie ma rację.
Richardson nie owija w bawełnę. W sumie to dobrze. Przynajmniej czytając obszerne wywiady z nią zawsze można trafić na coś pikantnego i szczerego. Czekamy więc na kolejne!