O kłopotach Pieńkowskiej już pisaliśmy. Prowadzony przez nią program "Dzień Dobry TVN" ma niską oglądalność. Podobno kierownictwo stacji chce, żeby doświadczona prowadząca do końca roku przekonała do siebie 100 tys. widzów więcej. A to nie jest takie łatwe.
Wydawać by się mogło, że dziennikarka zostanie dodatkowo gwiazdą TVN Style. Prowadziła "Miasto kobiet", ale nie udało się jej podnieść oglądalności. Ma zakontraktowanych jeszcze 8 odcinków talk-show "Druga strona medalu". A co będzie dalej?
Tymczasem na placu boju pojawiła się Monika Richardson. Od niedawna bezrobotna prezenterka telewizyjna. Spekulowało się, że ma szansę zastąpić Kingę Rusin (38 l.), ale jej pozycja u szefów stacji jest wciąż bardzo mocna. O tym samym nie może powiedzieć... Pieńkowska. O tym, jak niebezpieczną dla niej może być Monika, świadczyć też mogą badania prowadzone wśród telewidzów - w tym rankingu popularności Richardson zajmuje 13. miejsce, Pieńkowska dopiero 31...
I pewnie dlatego Monika jest coraz częściej widywana na korytarzach TVN.
- Richardson dostanie pewnie w wiosennej ramówce prowadzenie "Miasta kobiet". Z Pieńkowską wszyscy mają cały czas jakieś problemy. Zresztą mocnym punktem tej pierwszej jest to, że świetnie sprawdza się we wszelkich formatach typu talk-show - zdradza nam osoba z branży medialnej.