Rihanna i Rob Kardashian przyjaźnią się od dawna, a ostatnio wybrali się do Playhouse w Hollywood. Dziwnym trafem, w tym samym klubie bawił się jej były chłopak Chris Brown.
Jak dowiedział się Plotek, to było pierwsze spotkanie byłych kochanków, od czasu gdy piosenkarka udzieliła wywiadu w programie Oprah Winfrey. Na wizji Rihanna próbowała usprawiedliwić wybuch agresji Chrisa, który 3 lata temu dotkliwie ją pobił. Podobno muzyk nie jest szczęśliwy, że wokalistka opowiada o ich nieudanym związku.
Pojawiły się plotki, że byli kochankowie bawili się dosłownie obok siebie. Czy skorzystali z okazji, by porozmawiać? Być może Rihanna celowo pojawiła się w klubie z Robem, by wzbudzić zazdrość w byłym kochanku.