- Chcę grać postać, kogoś, kim w rzeczywistości nie jestem. Całe moje życie jestem Rihanną, więc granie piosenkarki w filmie nie byłoby dla mnie żadną trudnością - wyjaśniła barbadoska piękność na łamach bardzo poczytnego na Wyspach Brytyjskich magazynu Ok! Magazine.
Przeczytaj koniecznie: Rihanna odbija chłopaka Alicji Bachledzie-Curuś: Gwiazda flirtuje z Colinem
- Lubię wyzwania, podoba mi się praca aktorki, ale chodzi o to, aby zagrać jakąś rolę, wcielić się w kogoś. Przecież dopiero to jest w tym zawodzie ekscytujące - dodała.
Trudno stwierdzić, czy Rihanna dobrze zrobiła. Odświeżony Bodyguard może okazać sie hitem, ale równie dobrze może zostać kandydatem do Złotych Malin.