Robbie odszedł z "Take That" w 1995 roku, zostawiając na lodzie kolegów z zespołu. Długo się z nimi nie kontaktował i odmawiał podjęcia raz jeszcze współpracy. Aż do lata tego roku, kiedy spędził z dawnymi przyjaciółmi kilka chwil.
- Spotkaliśmy się latem. To było niesamowite. Wszyscy jesteśmy teraz bardziej dojrzali niż w czasach "Take That". To co nas dzieliło, już zniknęło - wyznał Robbie magazynowi "Now".
Williams dodał, że uczcił ponownie spotkanie nowym... tatuażem z symbolem zespołu na swoim prawym ramieniu. Dodał, że jest fanem nowych nagrań "Take That".
- Nie mogę przestać słuchać ich płyty. Chciałbym znów z nimi zaśpiewać, ale mam niedokończone własne projekty - powiedział Robbie.
My jednak liczymy, że chociaż na koncertach się pojawi. W końcu czego się nie robi dla starych kumpli.