Robbie wyjechał do USA, by podbić tamtejszy rynek muzyczny. Przez ostatnie pięć lat mieszkał w Los Angeles. Jednak teraz zatęsknił za domem i chce wrócić do Wielkiej Brytanii.
Plany piosenkarza zdradziła jego siostra, Sally Symond. W wywiadzie dla "Hello" powiedziała, że Robbie tęskni za rodziną i przyjaciółmi. Ponadto brakuje mu brytyjskiego stylu życia i kultury. Nawet świetna pogoda nie jest już w stanie zatrzymać go w Los Angeles, bo jego zdaniem "Miasto Aniołów" nie ma duszy.
Coraz częściej mówi się również o powrocie Robbiego do Take That. Chłopaki wciąż nagrywają, a ich ostatnia płyta "The Circus" odniosła wielki sukces. Czyżby przeprowadzka do Wielkiej Brytanii również miała z tym coś wspólnego.