Jeszcze miesiąc temu cała Polska żyła podróżą Marty Manowskiej. Wszystko przez to, że prowadząca "Rolnik szuka żony" nie udała się w nią sama. Przez kilka tygodni jej partnerem był Robert Bodzianny. To brat Pawła (41 l.), rolnika, który brał udział w programie Manowskiej. I to właśnie podczas kręcenia popularnego reality show, prezenterka TVP poznała swojego towarzysza podróży. Wspólnie z Robertem oglądali wtedy paczkę, którą on wysłał do siebie z pamiątkami ze Stanów. - On dwa lata temu przerwał podróż, na granicy Belize utknął ze względu na COVID. Razem oglądaliśmy tę paczkę, którą sobie wysłał, ona była pełna magnesów, kartek, tego wszystkiego, co upolował i ja czułam, że też się tym ekscytuję. Ostatecznie wyruszyliśmy we dwójkę - mówiła ostatnio Manowska w "Pytaniu na śniadanie".
I tak Marta i Robert raczyli swoich fanów przepięknymi zdjęciami z niezwykłej podróży. Co prawda, tylko raz pokazali wspólną fotkę, ale po ich relacjach było widać, że cały czas są ze sobą i wspólnie robią niesamowite rzeczy. Fani Manowskiej cieszyli się, że ich ulubienica w końcu znalazła partnera, który podziela jej pasje. Prowadząca "Rolnik szuka żony" stara się jednak odpowiadać wymijająco na pytania, co łączy ją z Robertem.
- Ja bardzo szanuję prywatność Roberta, on moją. Okazało się, że dobrze nam się podróżuje. Robert jest bardzo spokojny, stonowany, ma dużą intuicję - dodała prezenterka.
W końcu głos postanowił zabrać sam Bodzianny. Robert na swoim Instastories odpowiadał na pytania Internautów, które dotyczyły jego podróży. Jeden z fanów zapytał się go wprost:
"Kim jest dla Ciebie Marta?"
Robert postanowił odpowiedzieć w formie żartu i udał, że chodzi o przyszłą żonę jego brata Pawła, Martę Paszkin. Para za chwilę stanie na ślubnym kobiercu.
"Za parę dni będzie bratową", odpowiedział z uśmiechem Robert i zamieścił rodzinne zdjęcie.
Myślicie, że na ślub brata, Robert przyjdzie z Martą Manowską?