Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy miał miejsce w niedzielę. Plejada gwiazd poparła fundację Jurka Owsiaka. Wśród nich znalazł się także Robert Janowski. Na Instagramie opublikował post, w którym nie krył wzruszenia: "To był naprawdę wspaniały dzień, wczoraj, dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Gorące, piękne, dobre SERCA zalały cały Świat na czerwono! Kolor miłości" - czytamy. Oprócz poparcia dla WOŚP, we wpisie znalazł się też komentarz dotyczący TVP, z którą Janowski był związany przez lata.
ZOBACZ: Katarzyna Cichopek pokazała swoje bułeczki! Gwiazda "M jak miłość" rozłożyła fanów na łopatki
"Nie chcę milczeć... Bo to, kiedyś, było także częścią mojego bytu"
Prezenter odniósł się do materiału "Wiadomości", który krytykował Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Prezenterowi puściły nerwy. Zrugał byłych współpracowników: "Szanuję wolę innych, uważam, że to bardzo ważne móc żyć w zgodzie ze sobą. Ale dzisiaj muszę się odezwać... Nie chcę milczeć… Bo to, kiedyś, było także częścią mojego bytu – Telewizja Polska! Przepracowałem, w TVP, prawie całe, moje dorosłe życie" - zaczął prezenter.
"Graliśmy też z Orkiestrą Jurka nie raz i nie dwa, i nie trzy… Wszyscy razem, pełni wzruszeń i nadziei na lepsze jutro dla potrzebujących. Znam większość koleżanek i kolegów z mojej dawnej pracy. I nie mogę uwierzyć, że... Co się stało z Wami? Gdzie Wy jesteście? Jak tak można?" - skomentował Janowski. Przypomniał też, że mimo wielu wydarzeń w Polsce nie bał się wyrażać swojego zdania.
SPRAWDŹ: Jest afera przez Wiesława z "Sanatorium miłości"! Bogaty emeryt oszukał wszystkich?! Nawet Manowska nie wytrzymała i ostro mu wygarnęła!
"Tak bardzo mi smutno, żal i... wstyd!"
"Włączyłem na chwilę Telewizję, kiedyś Publiczną. Przeraziłem się. Zerknąłem na koleżanki i kolegów, dawniej z tej samej stacji, którzy tam jeszcze są - cisza! Nic o Jurku, nic o jego Świątecznej Pomocy. Żadnego serca w klapie garnituru, na sukience, szaliku, dłoni. Jakby nie istniał! On, jego Orkiestra, jego pomoc. Dla NAS! Ci sami ludzie, z którymi kiedyś przeżywaliśmy każdą następną złotówkę w owsiakowej puszce. (...) Tak bardzo mi smutno, żal i... wstyd! Co się z Wami stało? Gdzie Wy jesteście? Jak tak można?" - grzmiał Robert Janowski.
Cały post prezentera możecie przeczytać niżej.