Robert Janowski po sześciu latach wraca do TVP
Po sześciu latach przerwy do TVP powraca Robert Janowski (63 l.). Wiadomo już, że ponownie będzie gospodarzem kultowego programu "Jaka to melodia?". Przed poprzednimi zmianami w publicznej telewizji pełnił funkcję prowadzącego teleturniej przez 22 lata. Od 1997 do 2018 roku poprowadził prawie cztery tysiące odcinków. Janowski cieszył się ogromną sympatią widzów. Kilka razy został nagrodzony "Telekamerami". Dwa razy otrzymał również "Wiktora Publiczności".
Niespodziewanie, po zmianach, jakie PiS wprowadził w mediach publicznych, musiał pożegnać się z publiczną telewizją. Okazuje się, że nie zrobił tego na zawsze. Po kilkuletniej przerwie znowu zobaczymy do na antenie TVP. Trwają obecnie nagrania nowego sezonu programu. Wiadomo też, że pierwszy odcinek z Janowskim zostanie wyemitowany w sobotę, 31 sierpnia, o godz. 18:40 w TVP1. Na nowe odcinki programu "Jaka to melodia?" TVP zaprasza poniedziałku do piątku o godz. 17:20, a w weekendy o godz. 18:40.
Zobacz również: Maryla Rodowicz straciła kolejną pracę w TVP. Nie tylko ona! Ujawniamy wielkie zmiany na Woronicza
Co dalej z karierą Rafała Brzozowskiego?
Pałeczkę po Janowskim początkowo przejął Norbi (52 l.), który później został zastąpiony przez Rafała Brzozowski (43 l.). Co czeka teraz piosenkarza. W swoim czasie mówiono, że może liczyć na ciepłą posadkę w Polsacie. Doniesienia te jednak się nie potwierdziły. Sam Brzozowski nie martwi się o swoją przyszłość. Nie wyklucza powrotu do muzyki. "Myślę, że mój powrót do muzyki będzie piękny, to będzie piękna przygoda, jeśli miałbym odejść z telewizji" - mówił kilka tygodni temu w rozmowie z "ShowNews".
Wygląda na to, że gwiazdor zrobi sobie przerwę do telewizji. Jest bowiem obecnie zajęty własnym... pensjonatem. Znajdujący się na Zamojszczyźnie pensjonat "Brzozowy Dwór" ma zostać otwarty dla gości we wrześniu. Odremontowaną posiadłość pokazał niedawno na swoim Instagramie.
"Remontowałem, a właściwie odbudowywałem go przez cztery lata. To jest dom moich dziadków, który odkupiłem od państwa, bo w latach 70. zostali wywłaszczeni. Rodzina długo starała się o jego odzyskanie i w końcu się udało. Dom ma prawie 100 lat, budowali go mój pradziadek z prababcią. W czasie wojny była tam siedziba gestapo, potem NKWD, a potem nam go zajęto. Ma ciekawą historię. Były skrytki dla partyzantów, tunele, kuchnie podziemne. Będę się tam czasami pojawiać, by opowiedzieć o nim klientom" - mówił z kolei w rozmowie z "Faktem".
Zobacz również: Poruszony Rafał Brzozowski na antenie TVP. Program "Jaka to melodia?" rozpoczął od pożegnania