Robet Pattinson, czyli wampir Edward Cullen z sagi ZMIERZCH, wyznał ostatnio, że nie lubi ludzi. To dość dziwne stwierdzenie, w ustach hollywoodzkiego gwiazdora, do której wzdycha rzesza fanek na całym świecie.
Co więcej, aktor dodał także, że wzrusza się na filmach. Ku zaskoczeniu, nie są to typowe wyciskacze łez, a filmy familijne. Pattinson płakał jak dziecko, gdy oglądał film o labradorze - Marley i ja.
- Byłem zaskoczony, bardzo to przeżyłem - mówi otwarcie na temat familijnej opowieści o pewnym psocącym labradorze. - Nie chciałbym go nigdy więcej oglądać. Ludzi nie cierpię, ale kocham psy.
Patrz też: Robert Pattinson NIE ROZUMIE KOBIET
Dodajmy, że aktor jest właścicielem kundelka, którego wziął ze schroniska, ratując mu życie.