Robin Williams nie żyje. Agnieszka Szulim i Tomasz Kot wspominają zmarłego aktora

2014-08-14 0:37

Robina Williamsa opłakuje cały świat. Aktor był wzorem do naśladowania dla osób z branży nie tylko na rodzimym podwórku. Wspaniałego artystę wspominają również polskie gwiazdy. Tomasz Kot zdradził nam, że Williams był jednym z jego ulubionych aktorów, zaś Agnieszka Szulim wyznała, że filmy Williamsa towarzyszyły jej przez całe dzieciństwo.

Robin Williams

i

Autor: CARL COURT Robin Williams nie żyje

- Nam się wydaje czasem, że ktoś ma pieniądze, ktoś ma wspaniałą karierę i że powinien być szczęśliwy, ale nie zdajemy sobie sprawy, jakie demony w ludziach czasem drzemią - tragiczną śmierć Robina Williamsa skomentowała dziennikarka Agnieszka Szulim. Prezenterka "Na językach" wyznała, że wychowała się na filmach, w których grał zmarły aktor. Szulim wspominała największe role Williamsa, m.in. tytułowej "Pani Doubtfire", którą pokochali widzowie na całym świecie.

Zobacz: Alicja Bachleda-Curuś ma PROBLEM! Colin Farrell chce do niej wrócić?

Swój podziw dla Robina Williamsa wyraził również Tomasz Kot. - To był jeden z moich ulubionych aktorów, dlatego, że w całej swojej twórczości pokazywał, jak bardzo jest wszechstronny - przyznał z uznaniem polski aktor. Tomasz Kot zdradził także, że wzorował się na na Robinie Williamsie, przygotowując się do swojego stand-up'u "Sex guru".

Przypomnijmy, że Robin Williams podciął sobei żyły, po czym powiesił się w swojej wilii w Kaliforni. Aktor długo zmagał sie z depresją i uzależnieniem od alkoholu. Zmarł w wieku 63 lat.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają